Liczna grupa naszych rodaków reprezentujących różne organizacje i środowiska polonijne uczestniczyła w spotkaniu bożonarodzeniowym, które 17 grudnia odbyło się w konsulacie generalnym RP w Wietrznym Mieście.
Składając Polonii bożonarodzeniowe życzenia gospodarz przyjęcia, konsul generalny Piotr Janicki wyraził radość i dziękował za tak liczne uczestnictwo w tegorocznym spotkaniu i wspólnym kolędowaniu. „Pragnę przede wszystkim życzyć zdrowych i spokojnych świąt Narodzenia Pańskiego, spędzonych w rodzinnej atmosferze. Takiej atmosferze, którą pewnie pamiętamy z domu rodzinnego, może jeszcze nawet z Polski. Żeby pachniało siankiem pod obrusem, żeby pachniało choinką, która jest ustawiona i pięknie świeci w kącie pokoju. Żebyśmy w tym czasie byli bardziej życzliwi dla siebie niż na co dzień i mieli więcej odpoczynku od codziennego zabiegania oraz chwili zadumy, a także pasma sukcesów i spełnienia najskrytszych marzeń w nadchodzącym Nowym 2020 Roku”. Obecne w konsulacie przedstawicielki polonijnej rodziny harcerskiej przekazały szefowi polskiej placówki dyplomatycznej Betlejemskie Światło Pokoju.
Po życzeniach zgromadzeni składali sobie życzenia i łamali się opłatkami, które konsekrował franciszkanin z Polski, o. Bronisław Staworowski w asyście polonijnych duszpasterzy. Goście wysłuchali koncertu kolęd w wykonaniu Kingi Smutek. Urodzona w Wietrznym Mieście artystka od najmłodszych lat jest zafascynowana muzyką. Uczestniczyła w wielu konkursach pianistycznych i wokalnych. W 2015 roku zdobyła „Złotą Nutę” na Festiwalu Piosenki Religijnej w Chicago. Przez cztery lata była związana z zespołem muzycznym „Profusion”. Grupa między innymi zdobył pierwszą nagrodę na festiwalu imienia Krzysztofa Klenczona w Pułtusku. Obecnie artystka jest studentką trzeciego roku w programie Honorus na kierunku muzyki i filologii hiszpańskiej na Uniwersytecie Stanowym w Illinois.
Gościem przyjęcia był Jerzy Bińkowski, działacz solidarnościowych struktur podziemnych „Trzeci Szereg” na Podbeskidziu, który kilkadziesiąt minut przed rozpoczęciem wieczerzy wigilijnej w konsulacie został odznaczony przez konsula generalnego Piotra Janickiego Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski nadanym przez Prezydenta RP Andrzeja Dudę za to, że nie szczędząc zdrowia i sił walczył o wolną Polskę.
„Cieszę się bardzo, że po tylu latach wreszcie ojczyna moja doceniła to, co robiłem w stanie wojennym. Prawie dwa lata w konspiracji, rok w więzieniu i nie poszło to na marne, bo rzeczywiście Polska jest teraz inna, bardziej kolorowa, ludzie są bardziej zadowoleni. Jest dużo wolności. Nie ma już potrzeby konspirowania w Polsce” – powiedział były działacz solidarnościowego podziemia, który przez dwa lata kierował organizacją NSZZ „Solidarność” „Trzeci Szereg” w Fabryce Samochodów Małolitrażowych w Bielsku Białej. Aresztowany w 1983 roku na rok trafił do więzienia. Zwolniony na mocy amnestii w 1984 roku z biletem w jedną stronę wraz z rodziną wylądował w Chicago.
„Jeszcze będąc w więzieniu otrzymałem od żony informacje, że mój syn, który chodził do pierwszej klasy szkoły podstawowej został zatrzymany na ulicy przez funkcjonariusza Służby Bezpieczeństwa. Pomyślałem sobie, że dla przyszłości dzieci lepiej będzie jak wyjadę. W tamtym czasie nie było żadnych oznak, żeby cokolwiek miało się zmienić na lepsze” – powiedział pan Jerzy.
Po zakończeniu części oficjalnej goście zostali zaproszeni na wieczerzę wigilijną, którą serowały panie z delikatesów „Montrose Food Mart and Deli”.
Tekst i zdjęcia: Andrzej Baraniak