W czasach, kiedy czekamy na opracowanie metody leczenia... unikajcie kontaktów, szczególnie ze swoimi starszymi krewnymi, i nie spędzajcie czasu podczas kwarantanny z osobami, z którymi wcześniej nie mieliście kontaktów - zaapelował po raz kolejny gubernator Illinois, J.B. Pritzker.
Ludzie, którzy łamią nakaz pozostania w domach, nawet jeśli czują się zdrowo, przyczyniają się do przedłużenia kryzysu związanego z koronawirusem, umożliwiając jego dalsze rozprzestrzenianie się, ostrzegają stanowi urzędnicy.
Burmistrz Lori Lightfoot i gubernator J.B. Pritzker w dalszym ciągu apelują do mieszkańców, aby przestrzegali nakazu przebywania w domu i praktykowali dystans społeczny, aby spowolnić rozprzestrzenianie się kokronawirusa. Obecne ograniczenia obowiązują do 30 maja, chociaż mogą zostać ponownie przedłużone.
"Jeśli nie utrzymamy obecnego kursu, będziemy w tym dłużej, więcej osób zachoruje i więcej umrze" - powiedziała Lightfoot w poniedziałek. "Będziemy w dalszym ciągu wychodzić do ludzi przekazując im te informacje... Wiemy, że mamy pracę do wykonania i jesteśmy do tego zobowiązani".
Ankiety pokazują, że gubernator Pritzker cieszy się poparciem większości mieszkańców stanu, a 75% uważa, że rząd zareagował "właściwie" w związku z pandemią koronawirusa.
Pritzker ostrzegł, że ludzie nie powinni jeszcze "rozszerzać swojego kręgu kwarantanny", zauważając, że mogą przyczynić się do rozprzestrzeniania się koronawirusa w momencie, kiedy sami nie doświadczają żadnych objawów.
"Jeszcze przez chwilę ważne jest, aby ludzie, którzy nie mają żadnych symptomów, otrzymali się z daleka od innych" - powiedział. "To, że nie masz objawów, nie oznacza, że nie jesteś zarażony... W oczekiwaniu na opracowanie skutecznych metod leczenia, unikajcie kontaktó ze swoimi starszymi krewnymi i nie rozszerzajcie kręgu kontaktów na osoby, z którymi do tej pory ich nie utrzymywaliście".
Pritzker dodał, że bardzo chce uniknąć angażowania policji w egzekwowanie przestrzegania nakazów, zamiast tego wzywając ludzi do praktykowania dystansu społecznego, nawet jeśli ich lokalni urzędnicy sami tego nie robią.
Lightfoot przypomniała, że miasto może ukarać mandatem w wysokości nawet do 5 tysięcy dolarów, które będą organizować imprezy w czasie pandemii.
W Illinois oraz Chicago w dalszym ciągu rośnie liczba przypadków koronawirusa, chociaż tempo wzrostu nieco zwolniło.
Gdy spadnie liczba przypadków i zgonów, a także wykonywanych będzie więcej badań, zostaną opracowane metody śledzenia kontaktów i zapewnione wyposażenie ochronne - wtedy stan będzie mógł znieść lub zmienić obowiązujące obecnie ograniczenia - powiedział Pritzker.
JM
