17 grudnia 2020

Udostępnij znajomym:

Burmistrz Chicago Lori Lightfoot wystosowała przeprosiny do Anjanette Young, ofiary policyjnego nalotu, która naga w swoim mieszkaniu została zakuta w kajdanki przez funkcjonariuszy, którzy omyłkowo wtargnęli do jej domu w lutym 2019 roku.

Stacja CBS wyemitowała materiał filmowy z akcji, wywołując ogólnokrajową burzę. Podczas policyjnego nalotu Young, pracownica socjalna, 43 razy mówiła siedmiu policjantom płci męskiej, że znaleźli się w niewłaściwym domu i błaga ich, aby pozwolili jej się ubrać.

„Przepraszam” – powiedziała Lightfoot, zwracając się bezpośrednio do Young, jednocześnie przyznając, że w niewielkim stopniu może to wpłynąć na traumę, jakiej doświadczyła kobieta. „To, co cię spotkało, nigdy nie powinno się wydarzyć”.

Burmistrz stwierdziła, że nic nie wiedziała o samym nalocie, wnioskach o udostępnienie nagrania na podstawie ustawy o wolności informacji ani o procesie sądowym aż do wtorku rano.

Więcej o tej sprawie pisaliśmy tutaj.

Lightfoot stwierdziła, że ma ochrypły głos, ponieważ „nie szczęściła swoich komentarzy wszystkim stronom zaangażowanym w ten kolosalny bałagan”, ale powstrzymała się od zidentyfikowania prawników miejskich, odpowiedzialnych za zwrócenie się do sędziego o powstrzymanie stacji telewizyjnej przed publikacją nagrania wideo. Wniosek w tej sprawie został odrzucony przez sędziego federalnego.

Burmistrz obiecała zbadać postępowanie miejskiego działu prawnego i pociągnąć wszystkich zaangażowanych do odpowiedzialności za ich zachowanie, ale nie udzieliła dodatkowych informacji na temat przebiegu tego przebiegu dochodzenia.

Lightfoot przyznała, że chicagowska policja wielokrotnie dokonywała nalotów na niewłaściwe domy poszukując podejrzanych o popełnienie przestępstwa lub dowodów w sprawie, a domy, do których włamywano się przez pomyłkę, często należą do czarnych lub latynoskich rodzin w Chicago. Te sytuacje doprowadziły do wielu procesów sądowych, w wyniku których miasto zgodziło się zapłacić setki tysięcy dolarów ugody. Burmistrz poinformowała, iż narzuciła nowe zasady przeprowadzania nalotów, aby w przyszłości zapobiec pomyłkom. Przełożeni musza teraz dwukrotnie sprawdzić dokładność informacji zawartych w nakazach. Jednak nie zamierza odstąpić od zasady „niepukania”, która umożliwia funkcjonariuszom wejście do domu przez ostrzeżenia, jak to miało miejsce w domu Young.

„Nie możemy udawać, że w tym mieście nie ma niebezpiecznych ludzi” – powiedziała.

jm

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

Crystal Care of Illinois

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor