Burmistrz Lori Lightfoot powiedziała, że jest gotowa pójść na kompromis w sprawie nadrobienia dni szkolnych utraconych w wyniku strajku nauczycieli – ale nałożyła na Chicago Teachers Union obowiązek przedstawienia swojej propozycji. Prezydent CTU, Jessie Sharkey twierdzi, że nie chce przedłużać strajku na czas nieokreślony i szuka porozumienia z burmistrz w kwestii dni, które można będzie nadrobić.
„Zostaliśmy poinformowani przez CTU, że zakończą strajk tylko wtedy, gdy zgodzimy się nadrobić wszystkie dni stracone z powodu strajku. Zasadniczo postawili nam ultimatum: możecie to przyjąć albo odrzucić, domagając się odrobienia wszystkich 11 dni. To nie jest punkt wyjściowy do rozmów” – powiedziała Lightfoot na konferencji prasowej w City Hall. „Jak mówiłam przez cały czas, negocjacje opierają się na dobrej wierze i obie strony muszą wykazać chęć zawarcia kompromisu”.
Do tej pory burmistrz twierdziła, że nie chce nadrabiać utraconych dni pod koniec roku szkolnego, stanowisko, które powtórzyła po tym, jak związek głosował w środę nad wstępnym porozumieniem. Lightfoot nie powiedziała, ile dni jest w stanie ostatecznie zaakceptować, poza powtarzaniem, że nie chce, aby dotyczyło to wszystkich 11 utraconych do tej pory dni szkolnych.
„To nowe żądania dotyczące nadrobienia straconych dni, które wcześniej nie zostały poruszone przy stole” – powiedziała. „Jak już powiedziałam, nie możemy pozwolić, aby kierownictwo CTU nadal stawiało nowe wymagania i wielokrotnie zmieniało reguły gry na swoją korzyść”.
„Rozumiem, że burmistrz i ludziom, którzy prowadzą szkoły trudno będzie zmieścić dodatkowych 11 dni w roku szkolnym. Ale stanowczo chcemy przedyskutować tę kwestię. To nie może być nic” – powiedział Sharkey w czwartek.
Monitor
