JoAnn Cunningham, matka zamordowanego 5-letniego AJ Freunda przyznała się dziś rano do winy zarzutu morderstwa pierwszego stopnia swojego syna, do czego doszło w kwietniu tego roku.
36-letniej kobiecie z Crystal Lake grozi od 20 do 60 lat więzienia, kiedy zostanie skazana w przyszłym roku. Rozprawę w sprawie wyroku zaplanowano na 30 stycznia.
W ramach zawartego porozumienia, prokuratura usunie określenie zarzutu morderstwa jako „brutalnego i potwornego”, co ogranicza maksymalny możliwy wyrok do 60 lat pozbawienia wolności zamiast dożywocia, który groził oskarżonej.
Nie wiadomo, czy Cunningham zdecydowała się zeznawać przeciwko ojcu AJ’a i współoskarżonemu o morderstwo 60-letniemu Andrew Freundowi.
Cunningham i Freund zostali oskarżeni w kwietniu o morderstw pierwszego stopnia oraz inne przestępstwa, po tym, jak policja odnalazła ciało chłopca pochowane w płytkim grobie.
Zaginięcie 5-latka zgłoszono 18 kwietnia, co spowodowało masowe przeszukania okolicy. Sześć dni później jego ojciec zaprowadził policję do ciała AJ’a, pochowanego w płytkim grobie niedaleko Woodstock. Policyjne ustalenia wykazały, że chłopiec został śmiertelnie pobity w swoim domu, a następnie pochowany przez ojca na kilka dni przed tym, jak Andrew Freund zadzwonił pod nr 911 zgłaszając jego zaginięcie. Mieszkańcy Crystal Lake, FBI oraz policja z kilku agencji w całym stanie przez około tydzień przeczesywała okolicę poszukując chłopca. Zawinięte w plastik ciało zostało znalezione w płytkim grobie, około 7 mil od jego rodzinnego domu. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci były liczne tępe urazy. Na twarzy dziecka widoczne były inne ślady i siniaki.
Szczegóły tej makabrycznej historii, która wstrząsnęła opinią publiczną znaleźć można na stronie: https://www.monitorlocalnews.com/trzymali-dziecko-pod-lodowatym-prysznicem-potem-pobili-na-smierc
Monitor
