Z powodu koronawirusa zmarło w Chicago już ponad tysiąc osób. "Pomyślcie o tym: 1,000 osób nie żyje z powodu COVID-19" - powiedziała w sobotę burmistrz Lori Lightfoot.
W Chicago oraz całym Illinois już od sześciu tygodni obowiązuje nakaz pozostania w domach, który został przedłużony przez gubernatora Pritzkera do końca maja. Jednak burmistrz Chicago bierze pod uwagę możliwość, że to jeszcze nie koniec.
"Będziemy utrzymywać status quo tak długo, jak będziemy musieli" - powiedziała. "I wiem, że wiele osób liczy na to, że ta sytuacja zmieni się w czerwcu. Ale tak się nie stanie, jeśli nadal będziemy widzieć to, co obserwowaliśmy w ciągu ostatniego tygodnia. Liczba zachorowań w dalszym ciągu nie spada - ale nadal rośnie".
Lightfoot ostrzegła w sobotę, że nakaz pozostania w domach nie zostanie zniesiony, jeśli ludzie nadal będą mu się przeciwstawiać, traktując ciepłą pogodę jako przyzwolenie na wyjście z domu i organizację spotkań towarzyskich, odwiedzanie plaż i korzystanie z innych atrakcji. Burmistrz dodała, że do tej pory 82 mieszkańców miasta przestrzegało nakazu pozostania w domach, ale w ubiegłym tygodniu spadło to do 77%.
"Dlaczego? Ponieważ ludzie myślą, że jest lato, jest ciepło, to mogą robić, co chcą, są młodzi, nie wpłynie to na nich" - powiedziała. "Może wpłynąć. Wpłynie. Tak się dzieje".
"Wszyscy musimy myśleć o długofalowych skutkach" - powiedziała. "Jeśli ludzie nadal będą organizować imprezy i nie będą przestrzegać nakazu pozostania w domach, to nigdy z tego nie wyjdziemy" - dodała. "Twoje działania będą miały wpływ na to, czy skończy się to szybciej czy później. Czy będziemy mieć lato czy nie".
"Nie pozwolę nikomu na zmarnowanie poczynionych przez nas postępów" - zapowiedziała burmistrz.
Chicago jest objęte ostrzejszymi ograniczeniami niż reszta stanu. Podczas gdy parki stanowe i pola golfowe otwierają się w innych częściach Illinois, w mieście nie ma gry w golfa, a ścieżka nad jeziorem i inne popularne miejsca pozostają zamknięte, a Lightfoot dodała, że nie ma danych, które uzasadniałyby ich otwarcie.
Pritzker twierdzi, że chociaż chce, aby ludzie wrócili do pracy, w dalszym ciągu "istnieje wiele czynników, które należy wziąć pod uwagę w momencie, gdy próbujemy ponownie uruchomić gospodarkę". Gubernator w dalszym ciągu konsultuje się z epidemiologami i ekspertami ds. zdrowia podczas podejmowania kluczowych dla stanu decyzji.
JM
