----- Reklama -----

LECH WALESA

12 maja 2025

Udostępnij znajomym:

Trwa pobieranie wersji audio...

Eksperci od kilku lat zastanawiają się, dlaczego młodzi dorośli z pokolenia Z piją zdecydowanie mniej alkoholu niż wcześniejsze generacje. Wśród najczęściej przytaczanych przyczyn pojawiają się troska o zdrowie, większa świadomość ryzyka czy wpływ mediów społecznościowych. Ale holenderska instytucja finansowa Rabobank ma prostszą odpowiedź: „Pokolenie Z jest po prostu spłukane”.

W opublikowanej niedawno analizie Rabobank przyjrzał się, czy niższe spożycie alkoholu wśród młodych to jedynie kwestia wieku (czyli że młodsi piją mniej z definicji), czy jednak głębszy sygnał pokoleniowej zmiany. Przypomnijmy – pokolenie Z to osoby urodzone w latach 1997–2012.

Jak podaje magazyn Time, ogólne spożycie alkoholu w USA wzrosło, ale nie wśród młodych dorosłych. Badanie Gallupa z 2023 roku wykazało, że odsetek Amerykanów poniżej 35. roku życia, którzy deklarują picie alkoholu, spadł z 72% w latach 2001–2003 do 62% w okresie 2021–2023.

George Koob, dyrektor amerykańskiego Narodowego Instytutu Nadużywania Alkoholu i Alkoholizmu, sugeruje, że pokolenie Z jest po prostu bardziej świadome zdrowotnych zagrożeń. „Widać wyraźnie, że dzisiejsza młodzież nie jest tak zainteresowana alkoholem jak starsze pokolenia. Częściej postrzega go jako szkodliwy dla zdrowia i chętniej bierze udział w takich akcjach jak 'Suchy Styczeń’” – powiedział Koob w rozmowie z Time.

Na decyzje młodych mają też wpływ inne czynniki, takie jak legalizacja marihuany, zmiana stylu życia czy sposób nawiązywania relacji. Raport generalnego chirurga w USA z 2023 roku pokazał, że przeciętny czas spędzany osobiście z przyjaciółmi spadł z 30 godzin miesięcznie w 2003 roku do zaledwie 10 godzin w 2020 roku.

Jak zauważył Koob, alkohol to substancja głęboko zakorzeniona w kontaktach towarzyskich, a jeśli młodzież częściej spotyka się online niż twarzą w twarz, ma to realny wpływ na ich styl życia. Do tego dochodzi chęć „dobrego wizerunku” w mediach społecznościowych – zdjęcia z imprez i niekontrolowanych zachowań coraz rzadziej trafiają do sieci. Również rozwój technologii – jak aplikacje monitorujące i nadzór cyfrowy – zwiększa ryzyko przyłapania nieletnich na piciu.

Jednak według Rabobanku wszystkie te narracje mogą być przesadzone. Zdaniem analityków najprostszą odpowiedzią na pytanie, dlaczego Gen Z pije mniej, jest ekonomia. Połowa pokolenia Z wciąż nie osiągnęła wieku uprawniającego do legalnego zakupu alkoholu. A ci, którzy mają już powyżej 21 lat, często zmagają się z trudnościami finansowymi.

„Wielu młodych dopiero zaczyna studia, pracuje w pierwszej pracy albo wcale jeszcze nie pracuje – i po prostu nie ma pieniędzy na alkohol” – czytamy w raporcie. „Tak było również w przypadku millenialsów, pokolenia X i baby boomers, kiedy byli w podobnym wieku”.

Eksperci przewidują, że w miarę jak pokolenie Z będzie dojrzewać i wchodzić w bardziej stabilne finansowo fazy życia, ich wydatki na alkohol prawdopodobnie wzrosną. Ale przemysł alkoholowy musi przygotować się na zmiany – zarówno w produktach, jak i w przekazie marketingowym. Gen Z to grupa niezwykle zróżnicowana i mniej skłonna do typowego „piwkowania” niż poprzednie pokolenia.

„To wręcz idealny scenariusz dla branży – mogą celebrować spadek spożycia alkoholu wśród nieletnich i ograniczenie picia ryzykownego, a jednocześnie przygotowywać się na zyski, gdy Gen Z wejdzie w swoją finansową dojrzałość” – podsumowuje raport.

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor