Jeszcze niedawno Elon Musk był uważany za jednego z najpotężniejszych sojuszników Donalda Trumpa w świecie biznesu i polityki. Jednak we wtorek miliarder w spektakularny sposób zerwał z prezydentem, nazywając jego sztandarowy projekt podatkowy „obrzydliwą ohydą”. To najostrzejszy atak Muska na Trumpa i jego partię – i to w kluczowym momencie, gdy tzw. „wielka, piękna ustawa” ma trafić pod głosowanie w Senacie.
„Nie mogę już tego znieść”
„Przykro mi, ale po prostu nie mogę już tego znieść” – napisał Musk na platformie X. „Ten monstrualny, oburzający, napchany politycznymi prezentami projekt ustawy Kongresu to obrzydliwa ohyda. Wstydźcie się ci, którzy za nim głosowali: wiecie, że zrobiliście źle. Wiecie o tym”.
Były już szef DOGE, federalnego departamentu efektywności rządowej, nie przebierał w słowach. Ostrzegł, że ustawa może zwiększyć deficyt budżetowy USA do 2,5 biliona dolarów i obciążyć Amerykanów „miażdżącym, nie do utrzymania długiem”.
Musk opuścił stanowisko w administracji zaledwie kilka dni wcześniej, po zakończeniu swojej formalnej roli jako specjalnego pracownika rządu. Już wcześniej publicznie krytykował niektóre decyzje Trumpa – m.in. nałożenie ceł, ale wtorkowy atak przekroczył wszelkie wcześniejsze granice.
Promocja
Musk kontra GOP
Krytyka ustawy przez Muska nie jest nowa. Już tydzień wcześniej mówił w CBS News, że jest „rozczarowany” projektem, który – jego zdaniem – niweczy oszczędności wypracowane przez DOGE. W ostatnich tygodniach widać było narastającą frustrację miliardera wobec administracji Trumpa. Oprócz sprzeciwu wobec ceł, Musk atakował doradcę handlowego Trumpa Petera Navarro, a po przegranej finansowanej przez siebie kampanii do Sądu Najwyższego Wisconsin zapowiedział, że „zrobił już wystarczająco w polityce”.
We wtorek Musk poszedł jeszcze dalej. Udostępnił post mówiący: „W listopadzie przyszłego roku usuwamy wszystkich polityków, którzy zdradzili naród amerykański”.
To jawne ostrzeżenie wobec Partii Republikańskiej może okazać się kosztowne. PAC Muska – America PAC – wpompowała wcześniej miliony dolarów w kampanię reelekcyjną Trumpa oraz inne wybory. Teraz przyszłość tego wsparcia stoi pod wielkim znakiem zapytania.
Reakcje w Waszyngtonie
Gdy Musk publikował swoje posty, rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt była właśnie na mównicy w sali prasowej. „Prezydent doskonale wie, jakie jest zdanie Elona Muska o tej ustawie” – powiedziała. „To nie zmienia jego opinii. To jest wielka, piękna ustawa i on się jej trzyma”.
Nie wszyscy jednak byli tak odporni na słowa miliardera. Jego wpisy natychmiast podchwycili inni krytycy ustawy z Partii Republikańskiej. Kongresmen Thomas Massie z Kentucky, jeden z dwóch republikańskich głosów sprzeciwu wobec ustawy w Izbie Reprezentantów, napisał krótko: „Ma rację”. Senator Rand Paul dodał: „Zgadzam się z Elonem. Obaj widzieliśmy ogromne marnotrawstwo w rządowych wydatkach. Kolejne 5 bilionów długu to ogromny błąd. Możemy – i musimy – zrobić to lepiej”.
Senator Mike Lee z Utah napisał w odpowiedzi na wpis Muska: „Senat musi poprawić tę ustawę”.
Izba Reprezentantów przyjęła tę ustawę różnicą zaledwie jednego głosu. Jej przewodniczący, Mike Johnson, który odegrał kluczową rolę w przeforsowaniu projektu, skomentował wybuch Muska mówiąc: „To bardzo rozczarowujące i zaskakujące. Zwłaszcza w kontekście naszej niedawnej rozmowy”.
Przyszłość ustawy w Senacie jest niepewna, niemal na pewno nie zostanie przyjęta w obecnym kształcie.
