27 sierpnia 2020

Udostępnij znajomym:

Taką decyzję podjęła w środę Chicagowska Komisja Edukacji. To prawdopodobnie zakończy, a na pewno zawiesi toczący się pomiędzy uczniami, nauczycielami i władzami miasta spór.

Siedmiosobowa rada opowiedziała się za pozostaniem funkcjonariuszy w szkołach publicznych. Argumentacja jest prosta – ich obecność zapewni większe poczucie bezpieczeństwa. Zarówno przed tym głosowaniem, jak i w przeszłości na ulicach Chicago ptotestowali sami uczniowie – nie chcą policji w szkołach. Argumentują to faktem, że szkoła, w której są obecni mundurowi, przypomina bardziej więzienie. Demonstracje przybrały na sile po śmierci Georga Floyda – mężczyzna zginął w wyniku policyjnej interwencji.

„Ta decyzja betonuje system, który uderza przede wszystkim w czarnoskórych i niepełnosprawnych uczniów – czyli tych z traumą fizyczną i emocjonalną. Każdy, kto zagłosował na„ tak ”, powinien się wstydzić” - napisali po głosowaniu członkowie Black Lives Matter Chicago.

Umowa dotycząca policji została przedłużona na kolejne 12 miesięcy, ale jej warunki są inne niż te dotychczasowe. Przede wszystkim sam kontrakt opiewa na nieco ponad $12 mln, czyli prawie trzykrotnie mniej niż teraz. Policjanci będą mieć też jasno sprecyzowane i określone zadania. Nie będą ingerować w dyscyplinę szkolną, dodatkowo zostaną skierowani na specjalne kursy poświęcone relacji z dziećmi – szczególnie tymi z trudnych rodzin. To właśnie o te zmiany apelowała burmistrz Chicago Lori Lightfoot. Ostateczna decyzja odnośnie pozostania policjantów w szkołach zostanie podjęta przez poszczególne lokalne rady. Na chwilę obecną 55 szkół publicznych z Chicago będzie strzeżonych przez policjantów. W kolejnych 17 policji nie będzie.

FK

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

KD MARKET 2024

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor