Z dorocznych badań dotyczących pszczelarstwa wynika, że po bardzo złym ubiegłym roku, pszczoły miodne mają się w tej chwili lepiej.
Pszczelarze stracili tylko 22.2% swoich kolonii w ciągu ostatniej zimy, w okresie od 1 października do 31 marca, co jest niższe niż średnia wynosząca 28.6% - wynika z dorocznego sondażu przeprowadzonego przez Bee Informed Partnership wśród tysięcy pszczelarzy. Była to druga najmniejsza zimowa strata odnotowana w ciągu 14 lat prowadzonych badań.
Zimą 2018/2019 pszczelarze stracili rekordowe 37.7% swoich kolonii. Po tak trudnym sezonie zimowym straty utrzymywały się do lata 2019 r., kiedy odnotowano straty na poziomie 32%. To znacznie więcej niż średnia 21.6% na ten okres roku.
Jednak to zimowe straty określają stan zdrowia kolonii - stwierdziła Nathalie Steinhauer, dodając, że obecne wyniki są dla pszczelarzy dobrą wiadomością.
Od dziesięcioleci naukowcy ostrzegają, że populacje zapylaczy - kluczowych dla światowego zaopatrzenia w żywność, kurczą się w szybkim tempie. Pszczoły miodne, najłatwiejsze do monitorowania, są zagrożone przez roztocza, choroby, pestycydy i utratę żywności.
JM