Po stu dniach drugiej kadencji prezydenckiej Donald Trump przekonuje, że jego administracja ma się świetnie. „Myślę, że radzimy sobie naprawdę dobrze” – powiedział dziennikarzom w ubiegłym tygodniu. „Będziemy najsilniejszym państwem w naszej historii” – dodał z charakterystycznym dla siebie optymizmem.
Jednak najnowszy sondaż ogólnokrajowy Fox News, przeprowadzony w dniach 18–21 kwietnia, czyli tuż przed upływem symbolicznych 100 dni prezydentury, pokazuje, że Amerykanie mają znacznie bardziej krytyczne spojrzenie na jego urzędowanie: tylko 44 proc. respondentów ocenia je pozytywnie, a aż 55 proc. negatywnie.
W podobnym tonie wypowiadają się inne badania opinii publicznej: ABC News/Washington Post: 42% poparcia – 55% dezaprobaty, New York Times/Siena College: 42% – 54%, CNN: 43% – 57%, Reuters/Ipsos: 42% – 53%, Pew Research: 40% – 59%, AP/NORC: 39% – 59%.
Choć Trump cieszy się niemal pełnym poparciem wśród republikanów (około 90%), zdecydowana większość demokratów (również ok. 90%) oraz aż trzy czwarte niezależnych wyborców ocenia jego działania negatywnie. „Partia jest dziś całkowicie zjednoczona wokół Trumpa” – zauważa Daron Shaw zajmujący się sondażami w Fox News i politolog z Uniwersytetu Teksasu. Jak dodaje, na początku pierwszej kadencji nie było to wcale oczywiste.
Gospodarka i cła w ogniu krytyki
Na szczególną krytykę zasługuje – zdaniem badanych – sposób, w jaki prezydent radzi sobie z gospodarką. W sondażu Fox News tylko 38 proc. Amerykanów ocenia pozytywnie jego działania ekonomiczne, a zaledwie jedna trzecia respondentów akceptuje jego sposób walki z inflacją i politykę celną.
To właśnie ogłoszenie nowych, wysokich ceł na początku kwietnia, które zapoczątkowało kolejną wojnę handlową z kluczowymi partnerami gospodarczymi USA, wywołało gwałtowną reakcję rynków finansowych i nasiliło obawy przed recesją.
Na tle poprzedników
Jak na tle poprzedników wypada Trump po 100 dniach urzędowania? Gallup, w analizie opublikowanej dwa tygodnie temu, przypomina, że John F. Kennedy i Dwight Eisenhower mieli najwyższe średnie poparcie w pierwszym kwartale urzędowania – powyżej 70%. Jimmy Carter, Barack Obama i Ronald Reagan osiągali wyniki od 60 do 69%. George W. Bush, George H.W. Bush, Joe Biden i Bill Clinton mieli średnie poparcie rzędu 55–58%.
Trump jako jedyny miał średnią poniżej 50% już w pierwszych trzech miesiącach pierwszej kadencji i ten trend się utrzymuje – obecne 44% niewiele odbiega od 45% poparcia, które notował w analogicznym momencie w 2017 roku.
Dla porównania – Joe Biden, którego Trump pokonał w ubiegłorocznych wyborach, po 100 dniach urzędowania w 2021 roku miał 54% poparcia w badaniu Fox News. Jego notowania utrzymywały się w przedziale 50-55% przez pierwsze pół roku. Później jednak przyszły problemy: krytykowane wycofanie wojsk z Afganistanu, wysoka inflacja i kryzys migracyjny na granicy z Meksykiem. W efekcie sondaże się załamały i już do końca kadencji nie wróciły do pozytywnego poziomu. „Został sparaliżowany i nigdy się nie podniósł” – komentuje politolog Daron Shaw.
źródło: foxnews.com