Z podtekstem lub bez, przaśne, jedne śmieszne, a inne poważne. Graffiti to znak rozpoznawczy amerykańskich miast. Najwięcej jest na terenie dużych metropolii, ale tym razem nie chodzi o Chicago, a o Nowy Jork. Tamtejszy departament policji wraz z kilkoma organizacjami pozarządowymi planują przy okazji wiosennych porządków pozbyć się artystycznych dzieł z przestrzeni miejskiej. Ma być to krok zmierzający do wyeliminowania aktów wandalizmu. Nowojorską akcję zatytułowaną „Sprzątanie Graffiti” w ubiegłym tygodniu oficjalnie zainaugurował szef nowojorskiej policji Dermot Shea.
"Jest wiosna. Powoli wychodzimy z epidemii koronawirusa, ale Nowy Jork potrzebuje dziś trochę urozmaicenia. Akcja jest dokładnie tym, co musimy zrobić. Uważamy, że dzięki temu nadal będziemy budować zaufanie społeczne wśród nowojorczyków” – zapewnił funkcjonariusz.
Jak dodał, wraz z nadejściem wiosny wzrasta też liczba aktów wandalizmu, do których Shea zalicza także sztukę tworzenia graffiti. Jako pierwsze mają zostać usuwane te twory artystyczne, które wzywają do nienawiści, zawierają obraźliwe hasła i symbole, a także są związane z poszczególnymi gangami – dzięki graffiti mogą nieformalnie oznaczać swoje terytorium. Nowojorski departament policji otrzymuje rocznie ponad 6,000 skarg dotyczących graffiti, zarówno na budynkach publicznych, jak i posesjach prywatnych. Metody zwalczania graffiti nadal są opracowywane, więc na chwilę obecną nie wiadomo, jak będą wyglądały w praktyce. Policjanci z NYPD apelują do mieszkańców miasta o zgłaszanie uciążliwych murali, które w ramach akcji Graffiti Cleanup zostaną wyczyszczone. Akcja ma charakter społeczny, więc będą mogli się z nią włączyć także społecznicy, czyli ludzi, którym nie podoba się uliczny sznyt Nowego Jorku.
„Powiedz nam, gdzie musimy posprzątać, a zrobimy to razem” – zaapelował do nowojorczyków Shea.
Nowojorskie graffiti jest pewnym wyznacznikiem dla artystów z całych Stanów Zjednoczonych, bo ta sztuka narodziła się w Nowym Jorku w latach 60. ubiegłego wieku. Pierwotnie wykorzystywana była przez aktywistów do promowania działań o charakterze politycznym. Później styl przechodził wiele zmian – były typowe podpisy na skrzynkach pocztowych czy pomalowane wagony metra. Wraz z biegiem czasu i postępem społecznym grafficiarze zaczęli tworzyć pełnoprawną sztukę, która niejednemu szczególnie teraz zapiera dech w piersiach. Obiekty czy przedmioty umieszczane na ściennych rysunkach często nie są przypadkowe – to reklama, która zamieszczana w ten sposób jest niezwykle ceniona i opłacana przez poszczególne koncerny.
fk
