Prawie 40-funtowe muskie zostało złowione i wypuszczone w centralnym Illinois. Co to oznacza? Że po taki okaz nie trzeba wyjeżdżać do innych stanów. Ale po większy to już chyba tak…
Miłośnicy wędkarstwa nie muszą się zbytnio martwić rozporządzeniami dotyczącymi zachowania bezpiecznej odległości pomiędzy ludźmi, ponieważ nawet w czasach przed pandemią starali się przecież trzymać od siebie z daleka. Wiele osób w związku z tym korzysta z pogody i faktu, iż przygotowujące się do tarła ryby poszukują pożywienia.
Thad Hinshaw, znany w środkowym Illinois przewodnik z Evergreen Lake Guide Service, ma spore doświadczenie w połowach muskie, nieco większego i bardziej drapieżnego kuzyna szczupaka. W minionych latach otrzymał kilka nagród i wyróżnień za połów rekordowych okazów. W 2008 r. był to 49-calowy muskie z Evergreen Lake.
Tej wiosny szczęście również mu dopisało, gdy kilka dni temu wyjął z wody rybę ważącą 39,715 funta i mierzącą 47 cali długości i aż 26 cali w obwodzie. Większy, niż zwykle obwód ciała związany był z gotowością do wiosennego tarła. Ryba została zmierzona, zważona i natychmiast wypuszczona do wody.
Kiedy myślimy o rekordowych połowach, zwykle przychodzą na myśl jeziora i rzeki w innych stanach. Jednak również w Illinois nie brakuje okazów. Rekord naszego stanu jeśli chodzi o muskie to 50 i 3/4 cala, złowiony 20 kwietnia 2002 roku poniżej tamy na jeziorze Shelbyville.
Po jeszcze większe okazy trzeba się jednak wybrać do Wisconsin lub Minnesoty, gdzie w ostatnich kilku latach odnotowano 57 calowe sztuki. Największy okaz złapany kiedykolwiek na wędkę miał ponad 61 cali. Rekord ten pochodzi jednak z 1949 roku.
RJ
