Mieszkańcy Illinois twierdzą, że ich tolerancja na alkohol wzrosła o 30% od początku pandemii.
Powszechnie donosi się, że sprzedaż alkoholu gwałtownie wzrosła od początku pandemii, ponieważ ludzie piją więcej, aby poradzić sobie ze stresem, móc się zrelaksować lub po prostu z nudów.
Okazuje się, że wielu eksperymentowało z drinkami, tworząc własne domowe koktajle, które często miały większą zawartość alkoholu niż te serwowane w barach czy restauracjach.
Detox.net, wiodący dostawca usług w zakresie leczenia uzależnień, przeprowadził ankietę wśród 3,000 pijących osób (w wieku 21+) i stwierdził, iż 32% osób pijących uważa, że ich tolerancja na alkohol wzrosła od początku pandemii.
Na podstawie badań stwierdzono, że faktyczna tolerancja na alkohol przeciętnego mieszkańca Illinois wzrosła w tym czasie o 30%. Spożywanie określonej ilości alkoholu może powodować, że substancja ta będzie miała mniejszy wpływ na organizm. Dlatego, aby osiągnąć pożądany efekt, potrzeba więcej alkoholu. Wzrost tolerancji na alkohol oznacza wzrost spożycia alkoholu.
Badanie wykazało, że jedna trzecia respondentów (32%) nie pije na przemian napojów alkoholowych i bezalkoholowych, wybierając w tym czasie tylko alkohol.
Zapytani o to, jak określiliby swój poziom spożycia alkoholu, 1 na 5 osób twierdziła, że „pije duże ilości alkoholu”. Jedna na 10 osób z tej samej grupy przyznaje, że żartowała sobie z przyjaciół, którzy zazwyczaj tolerują mniejsze ilości alkoholu niż inni.
Opr. www.detox.net
jm
