11 sierpnia 2020

Udostępnij znajomym:

We wtorek liczba potwierdzonych przypadków koronawirusa na całym świecie przekroczyła 20 milionów. Połowa z nich pochodzi z USA, Indii i Brazylii.

Urzędnicy ds. zdrowia uważają, że faktyczne liczby są znacznie wyższe niż opracowane przez Johns Hopkins University, biorąc pod uwagę ograniczenia dotyczące wykonywanych testów i fakt, że 40% zarażonych nie wykazuje żadnych objawów. 

Około sześciu miesięcy minęło od pojawienia się wirusa w centralnej części Chin w ubiegłym roku do przekroczenia 10 milionów przypadków na całym świecie.
Podwojenie tej liczby zajęło 45 dni, czyli niecałe 6 tygodni.

 

24

Analiza danych zebranych do 9 sierpnia wykazała, że Stany Zjednoczone, Indie i Brazylia są odpowiedzialne za prawie dwie trzecie wszystkich zgłoszonych zachorowań, odkąd 22 lipca odnotowano 15 milionów przypadków koronawirusa na świecie.

Dzienna liczba nowych przypadków w Indiach w dalszym ciągu rośnie, osiągając dzienną średnią obliczaną na podstawie siedmiu dni na poziomie 58,768. W Stanach Zjednoczonych, które mają ponad 5 milionów potwierdzonych przypadków, średnia spadała od 22 lipca, ale utrzymuje się na wysokim poziomie 53,813 nowych przypadków dziennie.

45 dni

Według danych opracowanych przez Johns Hopkins w ciągu 45 dni liczba zgłoszonych infekcji podwoiła się, przekraczając na całym świecie 20 milionów. Liczba zgonów wzrosła do 736,191 z 499,506. To 236,685 kolejnych zgonów, średnio ponad 5,200 dziennie.

Mniej więcej jedna piąta zgłoszonych zgonów, czyli ponad 163,000, miało miejsce w Stanach Zjednoczonych - to najwyższy wskaźnik na świecie.

Liczba przypadków wciąż rośnie w wielu innych krajach, w tym Indonezji czy Japonii.

Prezydent Meksyku, Andrés Manuel López Obrador, podobnie jak w Brazylii Jair Bolsonaro czy amerykański prezydent Donald Trump, rzadko nosi maskę i sprzeciwia się głosom nawołującym do całkowitego zamknięcia, twierdząc, że Meksykanów należy przekonać do przestrzegania dystansu społecznego, a nie zmuszać do tego groźbą działań policyjnych lub grzywny.

Wysoka śmiertelność w Meksyku

Mając prawie pół miliona przypadków i ponad 50 tysięcy zgonów, Meksyk zmaga się z problemem powstrzymania epidemii, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że połowa osób pracuje bez możliwości uzyskania zasiłków czy ubezpieczenia na wypadek bezrobocia. Pełna blokada byłaby tragiczna dla osób o niewielkich oszczędnościach i niskich dochodach dziennych - powiedział zastępca sekretarza zdrowia, Hugo López-Gatell, główny doradca prezydenta w kwestii epidemii, zauważając, iż kraj "nie chce rozwiązania, które w kategoriach społecznych okazałoby się bardziej kosztowne niż sama choroba".

Stosunkowo wysoka śmiertelność w Meksyku wynika z tego, iż kraj ten ma jedne z najwyższych na świecie wskaźniki otyłości i cukrzycy. Przeprowadzono również stosunkowo niewiele testów. Ze wszystkich wykonanych testów aż 47% okazuje się być pozytywnych, co sugeruje, że tylko najbardziej chore osoby poddawane są badaniom. Utrudnia to śledzenie wszystkich przypadków zachorowań.

Sytuacja na świecie

Indie zgłosiły we wtorek 53,601 nowych przypadków, a całkowita liczba zachorowań zbliżyła się do 2.3 miliona, chociaż zgłoszony wskaźnik z śmiertelności na poziomie 2 procent, jest znacznie niższy niż w USA czy Brazylii.

W Japonii urzędnicy wzywają do potraktowania tegorocznych wakacji jako wyjątkowych i pozostania w domu. Wskaźnik pozytywności testów w Tokio, najbardziej dotkniętym regionie, rośnie, ale utrzymuje się na poziomie 7%.

Pandemia narastała i słabła w wielu miejscach; a Wielka Brytania i Hiszpania odnotowały nowe wybuchu epidemii po najgorszej pierwszej fali zachorowań, która sparaliżowała większość Europy.

Nowa rzeczywistość

Zamknięcia granic, maski, blokady, codziennie aktualizacje na temat zachorowań są teraz nowym sposobem na życie dla większości świata, chociaż nie stanowią tak kontrowersyjnych aspektów politycznych, jak w Stanach Zjednoczonych.

Przegląd przeprowadzony przez serwis Kaiser Health News oraz Associated Press wykazał, że co najmniej 49 stanowych i lokalnych liderów ds. zdrowia publicznego zrezygnowało, przeszło na emerytury lub zostało zwolnionych od kwietnia w 23 stanach. Lista powiększyła się o ponad 20 osób odkąd AP i KHN zaczęły monitorować sytuację w czerwcu. Do trudnej sytuacji przyczyniły się także ataki na ekspertów ds. zdrowia publicznego i instytucje najwyższego szczebla.

JM

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

Crystal Care of Illinois

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor