Chicago Bears intensyfikują starania o budowę nowego stadionu w Arlington Heights, jednak droga do realizacji tego ambitnego projektu nadal prowadzi przez Springfield, gdzie legislatorzy stanowi pozostają sceptyczni wobec planów drużyny.
Prezydent Bears Kevin Warren ponownie wyraził nadzieję na uzyskanie zgody prawodawców stanowych na potrzebną legislację, która umożliwiłaby drużynie negocjowanie ulg podatkowych z Arlington Heights i lokalnymi okręgami szkolnymi. "Nie jesteśmy w stanie ruszyć do przodu" bez odpowiedniego ustawodawstwa stanowego - podkreślił Warren podczas konferencji prasowej na obozie treningowym drużyny.
Projekt wartości 5 miliardów dolarów
Bears planują budowę kompleksu o wartości 5 miliardów dolarów na terenie dawnego toru wyścigów konnych Arlington International Racecourse, który klub zakupił w 2023 roku za 197 milionów dolarów. Projekt zakłada powstanie stadionu z dachem oraz otaczającej go dzielnicy z restauracjami i sklepami. Drużyna deklaruje, że sama sfinansuje budowę stadionu, ale liczy na ulgi podatkowe i publiczne środki na infrastrukturę otaczającą obiekt.
Kluczowe dla realizacji planów jest przyjęcie tzw. ustawodawstwa megaprojektowego, które pozwoliłoby deweloperom zamrozić podatki od nieruchomości na dziesięciolecia, nawet gdy wartość nieruchomości wzrasta wraz z rozwojem projektu. Aby kwalifikować się do takich korzyści, deweloperzy musieliby zainwestować co najmniej 500 milionów dolarów i działać przez minimum 20 lat.
Gubernator pozostaje ostrożny
Gubernator JB Pritzker, choć nadal preferuje pozostanie Bears w Chicago, sygnalizuje otwartość na rozważenie legislacji, która mogłaby ułatwić przeprowadzki drużyny. "Nadal to rozważamy" - powiedział Pritzker, odnosząc się do ustawy o płatnościach zamiast podatków (PILOT), która pozwoliłaby firmom w całym stanie negocjować ulgi podatkowe z lokalnymi władzami.
Gubernator jednocześnie podkreślił, że "podatnicy stanu Illinois nie powinni wspierać biznesu o wartości 8,5 miliarda dolarów", odrzucając ideę bezpośrednich subsydiów podatkowych dla drużyny.
Opór w Springfield
Główną przeszkodą pozostaje brak poparcia wśród kluczowych prawodawców, szczególnie w dużej delegacji z Chicago, którzy otwarcie deklarują walkę przeciwko jakiejkolwiek ustawie pomagającej drużynie opuścić miasto.
"Rząd federalny tnie Medicaid i programy mieszkaniowe. CPS ma dziurę budżetową w wysokości miliarda dolarów. CTA, Metra i Pace mają dziurę 1,5 miliarda dolarów. Mamy ustawodawstwo energetyczne i dotyczące konopi, które jest na granicy uchwalenia" - wyliczał reprezentant stanu Kam Buckner, wskazując na pilniejsze problemy stanu. Jego zdaniem pomoc "jednej z najbardziej dochodowych franczyz sportowych na świecie, która prosi o wsparcie w ostatniej chwili, nie jest priorytetem Zgromadzenia Generalnego".
Bears liczą na pozytywne głosowanie podczas jesiennej sesji veto, ale realia polityczne w Springfield sugerują, że droga do nowego stadionu będzie jeszcze długa i wyboista.