----- Reklama -----

LECH WALESA

24 czerwca 2025

Udostępnij znajomym:

Trwa pobieranie wersji audio...

Stan Illinois ponownie rozważa wprowadzenie podatku od przejechanych mil (VMT - Vehicle Miles Traveled), który ma zastąpić tradycyjny podatek od paliwa. Choć podobny pomysł padł już w 2019 roku spotkał się z dużym oporem zarówno prawodawców jak i kierowców, dziś powraca z nową siłą.

Illinois pobiera już drugi najwyższy podatek od paliwa w Stanach Zjednoczonych, ustępując jedynie Kalifornii. Od 2019 roku stawka automatycznie rośnie każdego roku, generując około 2,8 miliarda dolarów rocznie. Jednak ten system ma fundamentalną wadę – traci na wartości z każdym dniem.

Wraz z rosnącą popularnością samochodów elektrycznych i hybrydowych, a także zwiększającą się wydajnością paliwową tradycyjnych pojazdów, wpływy z podatku od benzyny systematycznie maleją. Mniej spalonego paliwa oznacza mniejsze wpływy podatkowe, ale uszkodzenia dróg wcale nie zmniejszają się proporcjonalnie. Wręcz przeciwnie – samochody elektryczne są cięższe od porównywalnych wielkością pojazdów tradycyjnych i bardziej niszczą nawierzchnię.

Właściciele samochodów elektrycznych płaca już wyższe opłaty rejestracyjne, średnio o 100 dolarów więcej, ale była to zmiana tymczasowa, nieodpowiednia na dłuższą metę. Jeden z komentatorów sugeruje, że własciciele pojazdów elektrycznych powinni płacić więcej podatku ze względu na ich wagę, a także płacić podatek za kilowat, tak jak za galon benzyny".

Brak środków czy problem zarządzania?

Zanim jednak Illinois sięgnie po nowe formy opodatkowania, warto zadać pytanie o skuteczność wydatkowania obecnych środków. Stan słynie z notorycznie złego stanu dróg w porównaniu z sąsiednimi stanami, co rodzi pytania o zarządzanie funduszami zebranymi z podatku paliwowego.

"Dlaczego technologia budowy dróg się nie rozwinęła? Nadal budujemy drogi tak samo jak dekady temu" – wskazuje jeden z komentujących. Może rzeczywiście przed wprowadzeniem nowych podatków warto spojrzeć krytycznie na management obecnych pieniędzy? Słaby stan infrastruktury drogowej w Illinois może wynikać z niewłaściwego zarządzania środkami, a nie tylko z ich niedoboru.

VMT jako rozwiązanie przyszłości - ale czy sprawiedliwe?

Podatek od przejechanych mil ma być odpowiedzią na te wyzwania. Zamiast opodatkowywania paliwa, system ten nakłada opłatę bezpośrednio na mile przejechane, niezależnie od rodzaju napędu pojazdu. "Jestem za podatkiem milowym z komponentem wagowym. Piękno zastąpienia podatku benzynowego milowym polega na tym, że jest sprawiedliwy" – argumentuje jeden ze zwolenników.

W obecnym systemie właściciel starego, palącego dużo benzyny trucka płaci więcej podatku niż kierowca ekonomicznej hybrydy. W systemie VMT obaj płaciliby tyle samo za milę. „Ale czy to faktycznie bardziej sprawiedliwe?” – zastanawia się inny komentujący.

Projekt ustawy Illinois przewiduje program pilotażowy z możliwością zróżnicowania stawek w zależności od pory dnia i typu drogi. Otwiera to drzwi do inteligentnego zarządzania ruchem i potencjalnego wprowadzenia opłat za korki. Choć ustawa tego nie wymaga, nic nie stoi na przeszkodzie, aby uwzględnić również wagę pojazdu, biorąc pod uwagę rzeczywiste oddziaływanie na infrastrukturę.

Prywatność i praktyczne wyzwania

Krytycy słusznie wskazują na kwestie prywatności. Nowy system nie powinien przybierać formy Wielkiego Brata, który śledzi ludzi w każdej sekundzie, gdy prowadzą oni swoje samochody. "Uważam, że dawanie pozwolenia rządowym biurokratom na śledzenie tras przejazdów to naruszenie naszej prywatności" – ostrzega jeden z komentujących. Projekt pilotażowy ma jednak minimalizować gromadzenie danych osobowych i oferuje alternatywy nieoparte na GPS - propozycja przewiduje więc różne metody zbierania danych – od transponderów po fotografowanie liczników.

Mieszkańcy podnoszą też praktyczne pytania: "Dużo jeżdżę poza stanem, jak będą śledzić, które mile były w Illinois, a które nie?"

Inni martwią się o dodatkowe koszty: "A co z przyczepami kempingowymi – opłaty drogowe będą nadal 5 razy wyższe PLUS zapłacę podatek od mil?"

Jedna z propozycji brzmi rozsądnie: "Zlikwidować stanowy podatek od benzyny, dodać wagowy podatek milowy do rocznej rejestracji (z możliwością miesięcznych płatności) oparty na samoraportowaniu przebiegu, z surowymi karami za zaniżone dane przy sprzedaży pojazdu".

Program pilotażowy ma trwać co najmniej rok, a pełny raport zostanie przedstawiony Zgromadzeniu Generalnemu w ciągu 18 miesięcy. Analiza obejmie nie tylko wpływy i logistykę, ale także kwestie równości społecznej, egzekwowania prawa i bezpieczeństwa danych.

Nieuchronna zmiana czy przedwczesny eksperyment?

Dyskusja o przyszłości finansowania infrastruktury drogowej nabiera tempa nie tylko w Illinois, ale w całych Stanach Zjednoczonych. Elektryfikacja transportu i rosnąca wydajnośc pojazdów to trendy, przed którymi nie uciekniemy. Każdy stan obserwuje erozję tradycyjnej bazy podatkowej, podczas gdy infrastruktura wymaga coraz większych nakładów.

Jednak głosy sceptyczne są równie uzasadnione: "Ludzie w Illinois są opodatkowywani na śmierć, zamiast szukać sposobów na obniżenie podatków, one wciąż rosną. Przestańcie wymyślać podatki na pokrycie waszych wydatków!"

Illinois znalazł się w sytuacji, w której tradycyjny system osiągnął już swoje granice. Podwojenie stawek i powiązanie ich z inflacją nie rozwiązuje fundamentalnego problemu – stan nadal prognozuje znaczące niedobory w finansowaniu infrastruktury.

VMT oferuje alternatywę: opłatę użytkownika, która rośnie lub maleje wraz z rzeczywistym wykorzystaniem dróg, a nie cenami ropy czy ulepszeniami technologicznymi. To potencjalnie bardziej sprawiedliwy, odporny i przyszłościowy system. Ale przed jego wprowadzeniem Illinois i inne stany powininny odpowiedzieć na pytanie, czy rzeczywiście problem leży w sposobie zbierania podatków, czy może w sposobie ich wydatkowania.

Nie ma idealnych rozwiązań podatkowych, ale dobrze zaprojektowany system VMT – przetestowany na małą skalę, dostosowany regionalnie i skalowalny w skali kraju – może być pierwszą poważną próbą zabezpieczenia finansowania dróg na przyszłość. Illinois ma szansę stać się wzorem dla całego kraju, pod warunkiem że uda mu się przekonać obywateli, że nowy system rzeczywiście będzie sprawiedliwszy i nie droższy od obecnego.

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor