08 kwietnia 2016

Udostępnij znajomym:

Prezydent Barack Obama i wiceprezydent Joe Biden udzieli swojego poparcia demokratycznej kongreswoman z Illinois Tammy Duckworth w wyborach do Senatu USA. Duckworth w listopadzie będzie walczyć z republikańskim senatorem Markiem Kirkiem, który stara się o reelekcję.

"Z dumą udzielam wsparcia Tammy Duckworth w walce o miejsce w Senacie Stanów Zjednoczonych, które kiedyś sam zajmowałem" - czytamy w oświadczeniu prezydenta Baracka Obama, w którym podkreślił wysiłki demokratki podejmowane na rzecz weteranów.

Kongreswoman Tammy Duckworth, weteran wojenna, która straciła obie nogi w katastrofie wojskowego helikoptera w Iraku, była asystentką sekretarza departamentu ds. weteranów w administracji Obamy w okresie od 2009 do 2011 roku. Wcześniej zajmowała stanowisku dyrektora stanowego departamentu weteranów w Illinois.

Według politologów będzie to jeden z najciekawszych pojedynków o miejsce w wyższej Izbie Kongresu Stanów Zjednoczonych. Partia republikańska, która teraz kontroluje Senat, będzie chciała obronić 24 miejsca zajmowane obecnie przez senatorów z GOP, w tym przez senatora Kirka.

W ostatnim sondażu opublikowanym przez dziennik "Chicago Sun-Times" Duckworth miała niewielką przewagę na senatorem Kirkiem. 42.7 procent wyborców wyrażało chęć głosowania na nią, 39.6 proc. na Kirka, a 18 procent respondentów było niezdecydowanych.

Kirk, który mówi biegle po hiszpańsku, ma większe poparcie niż Duckworth wśród Latynosów, ale kongreswoman jest bardziej popierana przez czarnoskórych.

Zwolennicy senatora Marka Kirka skupieni w Krajowym Republikańskim Komitecie Senatorskim zdają sobie sprawę, że Tammy Duckworth nie będzie łatwą przeciwniczką dla republikanina.

Dyrektor wykonawczy National Republican Senatorial Committee Ward Baker w ostatnich wypowiedziach zwracał uwagę na powiązania Duckworth z burmistrzem Rahmem Emanuelem. "Czy chcecie typowej chicagowskiej polityki, która zawodzi, tak jak jest to w przypadku Rahma Emanuela, czy raczej wolicie, by to senator Kirk reprezentował Illinois? - pytał Baker.

Nie wszyscy republikanie są zadowoleni z kadencji senatora Marka Kirka, ale żaden konserwatywny kandydat nie zdecydował się z nim zmierzyć w prawyborach. Senator z Illinois coraz częściej podejmuje działania, by zasłużyć na miano niezależnego republikanina.

Mark Kirk stał się pierwszym republikańskim senatorem, który spotkał się z kandydatem prezydenta Obamy do Sądu Najwyższego USA, sędzią Merrickiem Garlandem. Kirk, który wcześniej już był w grupie senatorów popierających wysłuchanie w Senacie i przeprowadzenie głosowania nad kandydaturą sędziego, wezwał swoich partyjnych kolegów, by poszli jego śladem.

Większość republikanów wciąż sprzeciwia się nominacji sędziego Garlanda w roku wyborczym i chce, by wyboru dokonał przyszły prezydent. Senator Kirk powiedział jednak w rozmowie z dziennikarzami, że Barack Obama nominując kandydata, który ma zastąpić zmarłego sędziego Antonina Scalię, wypełnia swój konstytucyjny obowiązek i Senat powinien zrobić to samo.

Z senatorem Kirkiem zgadzają się wyborcy w Illinois, bo w ostatnim sondażu opublikowanym przez "Chicago Sun-Times" 64.3 proc. respondentów stwierdziło, że w Senacie USA powinno odbyć się przesłuchanie sędziego Garlanda i głosowanie nad przyjęciem jego nominacji na członka Sądu Najwyższego USA.

Senator Mark Kirk, który w Senacie USA zasiada od sześciu lat, w 2012 roku doznał udaru mózgu. Do pracy w Waszyngtonie powrócił po prawie rocznej przerwie na rehabilitację. Polityk ciągle ma problemy z poruszaniem się i mówieniem.

JT

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

Crystal Care of Illinois

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor