----- Reklama -----

LECH WALESA

20 czerwca 2025

Udostępnij znajomym:

Posłuchaj wersji audio:

Dziesiątki placówek edukacyjnych w Chicago, czwartym co do wielkości okręgu szkolnym USA, funkcjonuje z obsadą poniżej jednej trzeciej możliwości. Koszt kształcenia jednego ucznia sięga w nich nawet 93 tys. dolarów rocznie.

Nienajlepszy obraz edukacji miejskiej odsłania najnowszy raport ProPublica i Chalkbeat dotyczący Chicago Public Schools. W mieście, które jeszcze dekadę temu obsługiwało blisko 400 tys. uczniów, dziś w klasach siedzi ich zaledwie 325 tys. W konsekwencji aż 47 szkół funkcjonuje z obsadą poniżej jednej trzeciej możliwości, a koszt ich utrzymania pochłania setki milionów dolarów rocznie.

Astronomiczne koszty pustych korytarzy

Najbardziej jaskrawym przykładem jest Frederick Douglass Academy High School, do której uczęszcza 28 uczniów, co kosztuje budżet miejski 93 tys. dolarów na ucznia. To ponad pięciokrotność średniej - dobrze wykorzystywane szkoły w Chicago pochłaniają około 18,7 tys. dolarów na ucznia.

Problem dotyka przede wszystkim dzielnic zamieszkałych przez mniejszości etniczne - głównie czarną i latynoską na południu i zachodzie miasta. To te obszary najmocniej ucierpiały podczas masowych zamknięć szkół w 2013 roku, kiedy zlikwidowano 49 placówek podstawowych.

Budynki szkolne, z których wiele ma ponad sto lat, wymagają pilnych remontów na kwotę szacowaną na 3,1 mld dolarów. Te najbardziej opustoszałe placówki potrzebują napraw za 400 mln dolarów. Utrzymanie i renowacja 47 najsłabiej wykorzystywanych szkół kosztowała od 2017 roku już ponad 213 mln dolarów.

Edukacyjna pustka

Uczniowie w tych placówkach płacą wysoką cenę za niską frekwencję. Ograniczona oferta przedmiotów, brak zajęć dodatkowych i sportowych drużyn to codzienność. W niektórych szkołach uczniowie są zmuszeni powtarzać te same przedmioty przez kilka lat z braku alternatyw.

Paradoksalnie, mimo dramatycznego spadku liczby uczniów, zatrudnienie wzrosło o 7,5 tys. etatów w ciągu ostatnich czterech lat. Okręg gwarantuje teraz minimum 10 nauczycieli w każdej szkole niezależnie od frekwencji. W rezultacie niektóre placówki zatrudniają więcej personelu niż mają uczniów.

Polityczna blokada

Kluczowym problemem jest brak woli politycznej do rozwiązania kryzysu. Zamknięcia z 2013 roku wywołały tak silny opór społeczny, że wprowadzono moratorium na likwidację szkół obowiązujące do 2027 roku. Związek nauczycieli Chicago Teachers Union, mający silne wpływy polityczne, skutecznie blokuje wszelkie dyskusje o konsolidacji placówek.

Burmistrz Brandon Johnson, były działacz związkowy, unika tematu jak ognia. Pedro Martinez, ustępujący dyrektor okręgu szkolnego, przyznał wprost: "Nasz zasięg jest zbyt duży. Za każdym razem, gdy ktoś chce poruszyć tę kwestię, na wszystkich szczeblach polityki nikt nie chce tego robić".

Demograficzna spirala

Dane demograficzne nie pozostawiają złudzeń. Liczba urodzeń w Chicago spadła o 43 proc. między 2011 a 2021 rokiem. Prognozy wskazują, że za trzy lata w szkołach może uczyć się zaledwie 300 tys. uczniów - o 25 tys. mniej niż obecnie.

Związkowcy liczą na napływ imigrantów szukających schronienia przed polityką obecnej administracji, ale demografowie są sceptyczni. Gentryfikacja przyciąga wprawdzie nowych mieszkańców, ale to głównie bezdzietni profesjonaliści o wysokich dochodach.

Bez wyjścia?

Eksperci ostrzegają, że unikanie trudnych decyzji może doprowadzić do konieczności zamykania szkół w trybie kryzysowym, bez odpowiedniego przygotowania społeczności lokalnych. "Wiele miejsc zamyka szkoły w sytuacji kryzysu finansowego" - mówi Chad Aldeman z Georgetown University. "Próbują oszczędzać pieniądze zamiast myśleć holistycznie".

Chicago stoi przed dylematem: czy kontynuować marnotrawstwo setek milionów dolarów na utrzymanie prawie pustych budynków, czy podjąć niepopularną politycznie decyzję o racjonalizacji sieci szkół. Jak dotąd wybiera pierwszą opcję, skazując tysiące uczniów na znacznie gorszą edukację, a podatników na niepotrzebne wydatki.

----- Reklama -----

OBAMACARE - MEDICARE 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor