15 lipca 2019

Udostępnij znajomym:

Ekolodzy oraz wielbiciele motyla monarchy (Monarch) podjęli wiele wysiłków, aby uratować zagrożone gatunki, których populacja spadła o ponad 80 procent w ciągu ostatnich dwóch dekad.

Jedną z technik działania miała być hodowla monarchów w niewoli, a następnie wypuszczanie ich na wolność w okresie letnim i jesiennym, aby mogły dołączyć do innych motyli podczas ich dorocznej migracji do ciepłych krajów.

Jesienią miliony monarchów opuszczają północną część Stanów Zjednoczonych i Kanadę i wędrują na zimowiska położone w Meksyku, gdzie gromadzą się w ogromnych koloniach w zalesionej okolicy i przez cztery miesiące hibernują. Kiedyś jego najczęstszym zimowiskiem była Kalifornia; niestety działalność człowieka znacznie zniszczyła naturalne siedliska tego motyla. Obecnie największe skupiska znajdują się w górach Meksyku – nawet do 180 mln osobników! Motyli jest tak dużo, że w całości pokrywają drzewa, które stają się jednolitą, falującą masą. Upakowane ciasno na drzewach, trzymają się razem, by utrzymać ciepło i przetrwać zimową hibernację.

Jednak nowe badanie przeprowadzone przez naukowców z University of Chicago, zidentyfikowało poważny problem w tej kwestii. W badaniu motyle hodowlane w niewoli oraz uzyskane od komercyjnego hodowcy, nie leciały na południe po uwolnieniu, co oznacza, że prawdopodobnie straciły zdolność do migracji.

Badanie opublikowane w ubiegłym miesiącu w czasopiśmie Proceedings Narodowej Akademii Nauk, pokazuje, że pomimo pozytywnych intencji ekologów, którzy promują hodowlę monarchów, praktyka może nie dawać pożądanego efektu.

„Mamy nadzieję, że będzie to droga do zrozumienia zjawiska, w jaki sposób motyle monarchy tracą zdolność migracji” – oświadczył Marcus Kronforst, profesor ekologii i ewolucji na UChicago i jeden z autorów badania.

Eksperci twierdzą, że motyle monarchy są zagrożone wyginięciem w ciągu najbliższych 20 lat, ponieważ cierpią z powodu utraty siedlisk, są narażone na insektycydy i herbicydy oraz czynniki związane ze zmianą klimatu. U.S. Fish and Wildlife Serive rozważa umieszczenie monarchów z Ameryki Północnej na liście zagrożonych gatunków na mocy ustawy Endangered Species Act, co może pomóc w przyszłych działaniach ochronnych.

W przeprowadzonym badaniu naukowcy odkryli również, że komercyjne wyhodowane motyle na tyle różnią się genetycznie od innych monarchów, aby liczyć się jako odrębna populacja. Odkryto, że zmiana genetyczna jest prawdopodobnie odpowiedzialna za niezdolność do migracji.

„Nie możemy wskazać na jedną zmianę genetyczną, która za tym stoi, ponieważ jest ich wiele” – poinformował Kronforst w opublikowanym raporcie.

Badanie dowodzi, że zachowania migrujące są bardzo kruche i mogą być narażone pod wpływem sposobu ich hodowli.

Monitor

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

Crystal Care of Illinois

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor