To kolejny krok milowy w lotnictwie. Airbus A380, największy samolot pasażerski, wzniósł się w powietrze i przeleciał z Tuluzy do Nicei z wykorzystaniem zrównoważonego paliwa lotniczego (Sustainable Aviation Fuel, w skrócie SAF). W praktyce samolot spalał mieszankę składającą się ze zużytego oleju roślinnego. Lot odbył się 29 marca.
Był to już kolejny lot pasażerskiego giganta na oleju pozostałym ze smażenia frytek. 25 marca Airbus A380 latał z wykorzystaniem SAF przez trzy godziny, startując z lotniska w Tuluzie i lądując w tym samym, francuskim porcie lotniczym. Maszyna działała na pojedynczym silniku Rolls-Royce'a.
Podczas lotów testowych dokładnie monitorowano zużycie roślinnego paliwa podczas startu i lądowania.
Airbus jest pionierem w wykorzystywaniu SAF, choc akurat pierszy lot z udziałem pasażerów i z wkorzystaniem tego typu paliwa miał miejsce w USA. Już w 2021 roku europejskie imperium lotnicze sprawdzało SAF w samolotach własnej produkcji. Firma ma nadzieję, że do końca dekady jej maszyny uzyskają niezbędne certyfikaty do lotów na zrównoważonym paliwie lotniczym. Obecnie samoloty Airbusa mogą być zasilane paliwem SAF w wysokości do 50 proc, zmieszanym z tradycyjną naftą.
"Zwiększenie wykorzystania tego surowca jako paliwa to kluczowy sposób na osiągnięcie celu, jakim jest zerowa emisja dwutlenku węgla do 2050 roku" - czytamy w oświadczeniu Aibusa. Firma twierdzi, że latanie na SAF może przynieść od 53 do nawet 71 proc. redukcji emisji CO2.
Do 2035 roku Airbus planuje wprowadzić na rynek pierwszy na świecie samolot o zerowej emisji dwutlenku węgla. Wcześniej największy pasażerski samolot firmy będzie także wykorzystywany do testowania eksperymentalnego silnika zasilanego wodorem.
Jak podkreślają eksperci nie należy się spodziewać, że paliwo SAF szybko zastąpi naftę lotniczą. Jednym z powodów jest jego wysoka cena.
Warto też wspomnieć, że pierwszy lot pasażerski ze 100 osobami na pokładzie i z wykorzystaniem tego typu paliwa, miał miejsce w grudniu ubiegłego roku, gdy Boeing 737 MAX 8 linii United bezpiecznie pokonał trasę z Chicago do Waszyngonu. Paliwo do lotu składało się z oleju spożywczego i tłuszczu zmieszanego z syntetycznymi związkami uzyskanymi z cukru pochodzącego z rośli, takich jak kukurydza, buraki i trzcina cukrowa. Paliwo to podobno generuje o 80 procent mniej emisji dwutlenku węgla, niż zwykłe paliwo do silników odrzutowych. Samolot miał 500 galonów SAF w jednym silniku i 500 galonów konwencjonalnego paliwa w drugim „aby dodatkowo udowodnić, że nie ma między nimi różnic operacyjnych”, powiedział wtedy przedstawiciel United. Paliwo konwencjonalne traktowane było jako zapasowe i nie było używane.
al