21 października 2016

Udostępnij znajomym:

Co najmniej 274 chicagowskich policjantów, którzy wkrótce osiągną wiek 55 lat, zapowiedziało swoje odejście na emeryturę przed 30 czerwca przyszłego roku, co znacznie utrudni burmistrzowi Rahmowi Emanuelowi realizację rozłożonej na dwa lata obietnicy wzmocnienia Chicago Police siłą 970 nowych funkcjonariuszy.

Jeszcze w 2009 roku ówczesny burmistrz Richard M. Daley doprowadził do zawarcia umowy z policyjnym związkiem zawodowym (FOP) dotyczącej wcześniejszego przechodzenia funkcjonariuszy na emeryturę. Policjanci wcześniej musieli czekać aż do 60-tki, aby przechodząc na emeryturę uzyskać pełne bezpłatne ubezpieczenie medyczne.

Na mocy zawartej wtedy umowy wiek ten obniżono do 55 roku życia. Założeniem było odmłodzenie kadry, bo w 2009 roku co najmniej 700 policjantów było w wieku od 55 do 60 lat. Ich odejście na emeryturę pozwoliło na zatrudnienie młodszych osób.

Umowa ta wygaśnie 30 czerwca przyszłego roku, dlatego 274 policjantów, których 55. urodzin nadchodzą, już zapowiedziało swoje odejście na emeryturę. Do tego w departamencie już jest 495 wakatów, a to sprawi, że zapowiedzi złożone przez burmistrza Rahma Emanuela dotyczące rychłego zatrudnienia 970 nowych policjantów mogą okazać się bardzo trudne do zrealizowania.

Komendant Eddie Johnson plany te ogłosił już w zeszłym miesiącu, a w ubiegłym tygodniu burmistrz zaproponował zwiększenie budżetu departamentu policji do $47.7 mln, czyli o 3.3 procent w przyszłym roku.

Większość środków pójdzie na wynagrodzenia i godzin nadliczbowe. Miasto rozłożyło zatrudnienie dodatkowych policjantów na dwa lata, by zwiększyć ich liczbę z 12,565 do 13,535. Dodatkowe patrole na ulicach mają pomóc w zwalczaniu przestępczości.

Radni już są bardzo sceptyczni w tej sprawie. W planach było zatrudnienie już w 2017 roku 250 funkcjonariuszy do ulicznych patroli, 37 sierżantów, 50 poruczników, 92 oficerów szkoleniowych i 100 detektywów. Departament policji zapewniał też radnych, że już w styczniu zamierza zapełnić te 363 wakaty.

"Wiemy, że to agresywny plan zatrudnienia, dlatego musimy zwiększyć zdolności szkoleniowe" - podkreślił rzecznik chicagowskiej policji Anthony Guglielmi.

Burmistrz Rahm Emanuel powiedział w swoim ubiegłotygodniowym przemówieniu budżetowym, że bierze pod uwagę możliwość otwarcia pomocniczych obiektów szkoleniowych dla tych nowych 970 funkcjonariuszy.

"Musimy ten cel osiągnąć w ciągu dwóch lat, więc szukamy w mieście takiej placówki, w której można by szkolić ich używając istniejącego zaplecza, tak aby akademię ukończyło więcej funkcjonariuszy. Będziemy także reformować zakres ich szkoleń" - tłumaczył.

Emanuel dodał, że w tym roku celem jest wyszkolenie od 700 do 800 nowych funkcjonariuszy. Zdaniem niektórych radnych to bardzo ambitne plany.

Rad Gilbert Villegas z 36. dzielnicy powiedział, że usłyszał od władz departamentu policji, że akademia policyjna "będzie działać na pełnych obrotach".

"Zamiast 100 policjantów przeszkolonych w sześć miesięcy w akademii ma to być 100 miesięcznie w 2017 roku przez 11 miesięcy" - powiedział Villegas.

"Modlę się, bo naprawdę potrzebujemy tego dodatkowego wsparcia" - dodał radny Curtis z 18. dzielnicy na południowym-zachodzie Chicago, odnosząc się do 50-procentowego wzrostu zabójstw i strzelanin w tym roku.

Jak wynika z danych opracowanych przez dziennik "Chicago Tribune", po ostatnich weekendowych strzelaninach w mieście, rannych w wyniku użycia broni zostało o ponad 1,000 więcej osób niż w analogicznym okresie 2015 roku.

Do poniedziałku, 17 października, w wyniku incydentów z bronią postrzelonych zostało od początku roku 3,475 osób. Rok temu, w tym samym czasie było 2,441 osób. Łącznie od początku roku śmierć poniosło 595 osób, rok temu w tym okresie zastrzelono 409 osób.

JT

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

KD MARKET 2024

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor