18 marca 2019

Udostępnij znajomym:

Młodzi ludzie na całym świecie, w tym Chicago, opuścili w piątek zajęcia, aby zaprotestować przeciwko temu, co uważają za porażkę ze strony rządzących i domagać się podjęcia trudnych działań związanych ze zmianami klimatu.

W protestach wzięli udział uczniowie z ponad 100 krajów na całym świecie i niemal wszystkich 50 stanów USA. W Waszyngton odbył się strajk narodowy. W Chicago protestujący udali się do Grant Park, aby zwrócić uwagę na problem globalnego ocieplenia.

„Granice, języki i religie nas nie dzielą” – powiedziała ośmioletnia Havana Chapman Edward, która nazywa siebie małym dyplomatą, zwracając się do setek protestujących w stolicy kraju. „Dzisiaj mówimy prawdę i nie przyjmujemy nie jako odpowiedzi”.

Skoordynowane „strajki szkolne” zostały zainspirowane przez 16-letnią szwedzką działaczkę Gretę Thunberg, która w zeszłym roku rozpoczęła cykl demonstracji przed szwedzkim parlamentem.

Od tego czasu cotygodniowe protesty zmieniły się z kilku miast na setki, napędzane dramatycznymi nagłówkami dotyczącymi skutków zmian klimatycznych.

Thunberg, która została nominowana do Pokojowej Nagrody Nobla, powiedziała na wiecu w Sztokholmie, że świat stoi przed „kryzysem egzystencjalnym, największym kryzysem, z jakim spotkała się ludzkość, ignorowanym przez dziesięciolecia”.

W liście otwartym opublikowanym w gazecie The Guardian, młodzi aktywiści nazwali zmiany klimatyczne „największym zagrożeniem w historii ludzkości” i żądali od przywódców podjęcia działań. Uczniowie twierdzą, że ekstremalne zjawiska pogodowe, takie jak powodzie, pożary i fale upałów, są wynikiem zmian klimatycznych. Jeśli nic nie zostanie zrobione w tej kwestii – to właśnie ich pokolenie będzie musiało zmierzyć się z konsekwencjami.

Według szacunków policji, ponad 150,000 uczniów i dorosłych, zmobilizowanych przez przekazywane sobie wiadomości oraz media społecznościowe, wzięło udział w protestach w Europie.

Alexandria Villasenor, 13-letnia współkoordynatorka protestu w Nowym Jorku, powiedziała, że była zadowolona z liczby demonstrantów, ale w działaniach nie chodzi tylko o dużą frekwencję.

„Nie uda się, dopóki światowi przywódcy nie podejmą pewnych działań” – powiedziała Villasenor.

Na całym świecie protestujący zachęcali polityków do przeciwdziałania zmianom klimatu, podkreślając lokalne problemy środowiskowe.

W stolicy Indii, New Delhi, uczniowie protestowali przeciwko bezczynności w związku ze zmianami klimatycznymi i żądali, aby władze zajęły się rosnącym problemem zanieczyszczeń powietrza, które często przekracza normy Światowej Organizacji Zdrowia.

W Paryżu nastolatkowie wypełnili ulice wokół budynku Panteonu. Niektórzy krytykowali francuskiego prezydenta Emmanuela Macrona, który postrzega siebie jako gwaranta paryskiego porozumienia klimatycznego, ale jest krytykowany przez działaczy za bycie zbyt przyjaznym dla biznesu i nie robi wystarczająco duże, aby zredukować emisję gazów.

W Waszyngtonie protestujący przemawiali przed wielkim banerem z hasłem: „Nie chcemy umrzeć”.

W San Francisco ponad tysiąc demonstrantów udało się do lokalnych biur senator Dianne Feinstein i przewodniczącej Izby Reprezentantów, Nancy Pelosi, domagając się zatwierdzenia projektu ustawy „Green New Deal” zaproponowanej w Kongresie USA.

W St. Paul w Minnesocie około tysiąc uczniów zgromadziło się przed stanowym Kapitolem, krzycząc „Przestańcie zaprzeczać, że ziemia umiera”.

W stolicy RPA, Pretorii, jeden z protestujących trzymał baner z napisem: „Będziecie tęsknić za deszczami w Afryce”. Eksperci przewidują, że Afryka, z ponad miliardem ludzi, zostanie najciężej dotknięta globalnym ociepleniem, chociaż przyczynia się w najmniejszym stopniu do emisji gazów cieplarnianych.

Tysiące osób przeszło ulicami Warszawy i innych polskich miast, domagając się zdecydowanych zmian i protestując przeciwko emisji dwutlenku węgla. Niektórzy nieśli transparenty z napisami: Make Love, Not CO2”.

Protesty w Madrycie i w ponad 50 innych hiszpańskich miastach przyciągnęły tysiące osób. Kraj jest zagrożony wzrostem poziomu morza i szybkim pustynnieniem.

W Berlinie ponad 20,000 demonstrantów zebrało się na placu w centrum miasta, a następnie przemaszerowało do biura kanclerz Angeli Merkel.

Niektórzy politycy chwalili działania uczniów.

Sekretarz generalny Organizacji Narodów Zjednoczonych, Antonio Guterres, powiedział, że strajkujący uczniowie zainspirowali go, aby we wrześniu zwołać specjalny szczyt, który ma na celu zająć się, jak to określił, „awarią klimatyczną”.

„Moje pokolenie nie zdołało odpowiednio zareagować na dramatyczne wyzwania związane ze zmianami klimatu” – napisał Guterres w artykule opublikowanym w The Guardian. „Jest to głęboko odczuwalne przez młodych ludzi. Nic dziwnego, że są zdenerwowali”.

W 2015 roku światowi przywódcy przyjęli w Paryżu ogólnoświatowy plan działania, który ma nas uchronić przed groźbą daleko posuniętej zmiany klimatu, dzięki ograniczeniu globalnego ocieplenia do wartości znacznie poniżej 2°C.. Jednak świat ogrzał się od tego czasu już o 1 stopień Celsjusza i jest na dobrej drodze do wzrostu o 4 stopnie, co według ekspertów, miałoby daleko idące konsekwencje dla życia na planecie.

W Sztokholmie Thunberg zapowiedziała, że uczniowie nie zrezygnują ze swoich protestów klimatycznych.

„Przed nami kryzys, z którym musimy żyć, z którym będziemy musieli się mierzyć przez całe nasze życie, a potem nasze dzieci, wnuki i przyszłe pokolenia” – powiedziała. „Strajkujemy, ponieważ chcemy przyszłości”.

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

KD MARKET 2024

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor