23 maja 2022

Udostępnij znajomym:

Gwałtowny wzrost zainteresowania tematem aborcji odnotowano po upublicznieniu notatki, która wskazała, iż Sąd Najwyższy rozważa unieważnienie orzeczenia z 1973 r. w sprawie Roe vs. Wade. Wstępny projekt opinii na temat orzeczenia pokazał, że konserwatywna większość sędziów opowiedziała się za zmianą obowiązującego od dziesięcioleci orzeczenia, które gwarantuje prawo kobiet do aborcji i jest wykorzystywane do ograniczania restrykcyjnych przepisów w konserwatywnych stanach, które dążą do ograniczenia dostępu do aborcji, w niektórych przypadkach całkowitego. SN potwierdził autentyczność projektu opinii, po raz pierwszy zgłoszonego i opublikowanego przez Politico, który został napisany przez sędziego Samuela Alito.

Okazuje się, że po pojawieniu się tych informacji, w wyszukiwarce Google znacznie wzrosła ilość wyszukiwań dotyczących tego, ile kosztuje wazektomia i jak można się poddać takiemu zabiegowi. Zainteresowanie hasłami związanymi z „wazektomią” w ciągu ostatniego roku osiągnęło szczyt w tygodniu 1 maja 2022 r.; projekt decyzji w sprawie Roe v. Wade wyciekł 2 maja 2022 r.

Wzrosło także zainteresowanie hasłami takimi jak „podwiązanie jajowodów” lub sterylizacji u kobiet, a w mediach społecznościowych pojawiło się wiele postów zachęcających mężczyzn do wazektomii.

Wazektomia, czyli przecięcie nasieniowodów, jest jedną z metod antykoncepcji dla mężczyzn. Skuteczność tego zabiegu jest szacowana na 99%, a procedura jest szybka, wymaga minimalnego czasu rekonwalescencji i nie wpływa na funkcje seksualne – mówi dr Jonathan Clavell, urolog z Houston, który twierdzi, że więcej pacjentów dzwoni, aby zapytać o procedury w ostatnich tygodniach.

Sterylizacja mężczyzn i kobiet jest od dziesięcioleci stosowana jako bezpieczna, skuteczna i trwała metoda antykoncepcji. Jednak wazektomie były historycznie mniej popularne w Stanach Zjednoczonych niż sterylizacja kobiet. W 2015 r. Organizacja Narodów Zjednoczonych oszacowała, że w USA wysterylizowano około dwa razy więcej kobiet niż mężczyzn.

Dr Ashley Winter uważa, iż jest to świetna metoda antykoncepcji dla par lub osób, które nie chcą dzieci. Jednak zainteresowanie tematem nie powinno wynikać z możliwych ograniczeń dostępu do aborcji i ochrony zdrowia reprodukcyjnego.

Winter obawia się również rozpowszechniania dezinformacji w Internecie. Na przykład niektóre niedawne posty w mediach społecznościowych zachęcały mężczyzn do poddawania się wazektomii, podkreślając, że są one łatwo odwracalne. Chociaż technicznie wazektomie można odwrócić, wymaga to operacji, która jest znacznie bardziej złożona i inwazyjna niż pierwotna procedura; nie ma również gwarancji, że odniesie sukces. Winter mówi swoim pacjentom, aby myśleli o wazektomii jak o małżeństwie: chociaż technicznie istnieje wyjście ewakuacyjne, powinno być ono planowane z myślą, iż będzie to związek trwały.

Historia antykoncepcji

Inne posty w mediach społecznościowych sugerują, że mężczyźni powinni być zobowiązani do poddania się wazektomii, jeśli dostęp do aborcji jest ograniczony. Takie sugestie mogą wydawać się żartobliwe, ale przybierają bardziej niepokojący ton, biorąc pod uwagę skomplikowaną historię antykoncepcji w USA. Przez większą część XX wieku lekarze często sterylizowali zarówno kobiety, jak i mężczyzn (częściej jednak kobiety) bez zgody lub z przymusu – zwłaszcza w przypadku osób niepełnosprawnych, pochodzących z marginalizowanych środowisk i niższych klas społeczno-ekonomicznych. W pierwszej połowie wieku ruch eugeniczny zainspirował ponad połowę stanów USA do przyjęcia przepisów wspierających tę praktykę.

„Ze względu na swoją eugeniczną przeszłość sterylizacja pod koniec lat 60. i na początku lat 70. była często postrzegana jako procedura dla kobiet ‘niedostosowanych’, zwłaszcza kobiet niepełnosprawnych” - mówi historyk Rebecca Kluchin, która napisała książkę o sterylizacji zatytułowaną Fit to Be Tied.

W 1976 roku, po części w celu naprawienia tych okrucieństw, organy ds. zdrowia ustanowiły nowe zasady dotyczące procedur sterylizacji kobiet finansowanych przez Medicaid. Pacjentki musiały mieć co najmniej 21 lat i podpisać zgodę. Należało również przestrzegać obowiązkowego okresu oczekiwania (ostatecznie ustalonego na 30 dni) między podpisaniem formularza zgody a operacją.

Te zasady obowiązują do dziś dla osób posiadających publiczne ubezpieczenie zdrowotne. Niektórzy lekarze i pacjenci twierdzą, że stwarza to niepotrzebną barierę w dostępie do opieki, która dotyczy głównie pacjentów o niższych dochodach i z grupy wyższego ryzyka. Osoby, które nie mogą wziąć urlopu w pracy lub pozwolić sobie na dwukrotną podróż do gabinetu lekarskiego w ciągu 30 dni, mogą w ogóle nie otrzymać tej procedury.

Prawdą jest, że polityka ta „powstała w wyniku historycznej niesprawiedliwości wobec osób z marginalizowanych społeczności, które zostały przymusowo wysterylizowane wbrew ich woli i bez zgody” – mówi dr Aishat Olatunde, położniczka z Pensylwanii i członkini organizacji non-profit Physicians for Reproductive Health. „Ten formularz zgody powstał, aby chronić te populacje, ale widzimy, że może ograniczyć dostęp do otrzymywania stałej antykoncepcji”.

Nawet przy obowiązujących standardach zgody wciąż pojawiają się doniesienia o rażących naruszeniach, na przykład gdy pielęgniarka pracująca w ośrodku Immigration and Customs Enforcement (ICE) powiedziała w 2020 r., że lekarze tam pracujący przymusowo sterylizowali niektóre osoby pod opieką ICE. Dziesiątki kobiet potwierdziło ten zarzut, a placówka została ostatecznie zamknięta w zeszłym roku przez administrację Bidena.

Subtelna forma przymusu

Niektóre badania sugerują, że lekarze częściej zalecają sterylizację osobom z marginalizowanych środowisk. Według danych federalnych w latach 2017-2019 prawie 40% kobiet w USA bez dyplomu ukończenia szkoły średniej zostało wysterylizowanych, w porównaniu do 12% kobiet z dyplomem ukończenia studiów. Kobiety kolorowe w USA są do dwóch razy bardziej narażone na sterylizację niż kobiety białe (po sprawdzeniu wieku, stanu ubezpieczenia, stanu cywilnego i statusu rodzicielskiego), podczas gdy kobiety z publicznym ubezpieczeniem zdrowotnym lub bez ubezpieczenia są około 1.4 razy bardziej narażone na sterylizację niż kobiety z prywatnym ubezpieczeniem - wynika z raportu American College of Obstetricians and Gynecologists (ACOG) z 2017 roku.

„Chociaż może to odzwierciedlać preferencje pacjentów, różnice te budzą jednak obawy, że kobiety nie mają równego dostępu do pełnego zakresu odwracalnych metod i że kobiety o niskich dochodach i kobiety kolorowe mogą otrzymać inne porady dotyczące antykoncepcji niż kobiety rasy białej lub prywatnie ubezpieczone” – jak wynika z raportu.

Lekarze nie chcą wykonywać tej procedury

Zdarzają się też sytuacje, gdy osoby, które chcą poddać się zabiegom sterylizacji, napotykają opór ze strony lekarzy, którzy nie chcą wykonywać tego typu zabiegów. Prawo federalne pozwala dostawcom opieki zdrowotnej odmówić wykonania procedur, które są sprzeczne z ich przekonaniami religijnymi, a 18 stanów ma dodatkowe przepisy, które pozwalają niektórym lekarzom odmówić wykonania procedur sterylizacji.

Nawet w stanach, w których nie ma takich przepisów, często zdarza się, że pacjenci napotykają opór lekarzy, którzy obawiają się, że później będą oni żałować zabiegu, często z powodu młodego wieku lub stanu cywilnego.

Chociaż nie ma zbyt wielu badań na ten temat, niepotwierdzone dowody sugerują, że młodym kobietom częściej odmawia się sterylizacji niż młodym mężczyznom. Trevor, mieszkaniec Arizony, który planuje poddać się wazektomii, mówi, że jego żonie pięć razy odmówiono przeprowadzenia zabiegu podwiązania jajowodów, podczas gdy on sam jak dotąd napotkał jedynie na niewielki opór w planowaniu własnej procedury. Niektóre kobiety zgłaszają również, iż lekarze wymagają zgody partnera na przeprowadzenie u nich sterylizacji, nawet w dzisiejszych czasach.

W badaniu z 2011 r. prawie 60% ankietowanych amerykańskich położników stwierdziło, że starałoby się zniechęcić 26-letnią pacjentkę do podwiązania jajowodów, gdyby jej mąż nie zgadzał się z taką decyzją, a 32% stwierdziło, że starałoby się zniechęcić 26-latkę, nawet gdyby mąż zgadzał się na zabieg. W przypadku hipotetycznego 36-letniego pacjenta odsetki te spadły do 47% i 10%. Nastawienie usługodawców opieki medycznej mogło się zmienić w ciągu dekady od opublikowania tego badania, ale problem pozostał powszechny.

Zasada 120

Pewne wahanie lekarzy może wynikać z przestarzałych standardów medycznych. W latach siedemdziesiątych amerykańscy lekarze stosowali się do tzw. „zasady 120”, zgodnie z którą kobieta nie mogła zostać wysterylizowana, dopóki jej wiek pomnożony przez liczbę jej dzieci nie wyniósł 120 (na przykład 30-letnia pacjentka nie kwalifikuje się do sterylizacji, chyba że ma czworo dzieci). Chociaż ta zasada nie jest już stosowana, niektórzy lekarze wyrażają niepokój w przypadku potencjalnej sterylizacji pacjentów, którzy jeszcze nie mają dzieci.

Tak było w przypadku 30-letniej Jacki Greavu, która od zawsze wiedziała, że nie chce dzieci, i zaczęła prosić lekarzy o podwiązanie jej jajowodów, gdy miała 22 lata. Lekarz za lekarzem odmawiał wykonywania operacji do 30. roku życia, ostrzegając ją, że może zmienić zdanie. „Po prostu myślą, że jeśli nie masz 30 lat, nie jesteś wystarczająco dorosły, aby podjąć tego rodzaju decyzję” – mówi Greavu.

Kobieta była pewna swojej decyzji i w końcu udało jej się znaleźć lekarza, który wykonał zabieg kilka tygodni przed jej 30. urodzinami.

Kluchin mówi, że paternalizm medyczny jest ściśle powiązany z historią przymusowej sterylizacji. Podczas gdy ludzie, którzy są postrzegani jako „nienadający się” do rodzicielstwa – zwykle z powodu rasistowskiego czy klasowego myślenia – mogą być zmuszani do sterylizacji, ludziom stereotypowo postrzeganym jako „dobrzy” rodzice – często młodym, stosunkowo zamożnym białym kobietom – można odmówić tej procedury. „Sprowadza się to do… rozrodczości niektórych kobiet postrzeganej jako korzystna, a innych jako szkodliwej” — mówi Kluchin. „To ciągły trend”.

Clavell, urolog z Houston, mówi, że czasami przyjmuje młodych mężczyzn, którzy twierdzą, że napotykali podobny opór podczas próby wazektomii. Barierą może być również ochrona ubezpieczeniowa. Podczas gdy większość planów zdrowotnych musi obejmować sterylizację kobiet zgodnie z ustawą Affordable Care Act, to samo nie dotyczy wazektomii.

Clavell stara się, aby w jego praktyce to pacjent decydował. „Nie jestem w stanie narzucać komukolwiek tego, co może zrobić ze swoim własnym ciałem” – mówi.

Jest to postawa, jaką zwolennicy praw reprodukcyjnych chcieliby, aby wyznawali wszyscy lekarze, niezależnie od tego, czy mowa o sterylizacji, antykoncepcji czy aborcji.

Żadna z tych rzeczy nie powinna być związana z trendami i żadna z tych rzeczy nie powinna być upolityczniona, czy chodzi o wazektomię, aborcję, podwiązanie jajowodów, czy cokolwiek innego” – mówi Winter. „Wszystko to stanowi część opieki medycznej”.

na podst. time.com

jm

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

KD MARKET 2024

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor