19-letni mężczyzna został postrzelony przez jednego z funkcjonariuszy policji, którzy odpowiedzieli na wezwanie dotyczące włamania.
Do zdarzenia doszło w czwartek około południa w miejscowości St. Charles, w pobliżu ulic Peck i Voltaire.
Kiedy funkcjonariusze przybyli na miejsce zdarzenia, zobaczyli uciekającego mężczyznę, który zatrzymał się, pokazując broń. Wtedy policjanci otworzyli ogień.
Przyjaciel oskarżonego powiedział, że tego dnia otrzymał od niego zdjęcie, na którym pozował z pistoletem i butelką alkoholu, twierdząc, że ma depresję i nie może dłużej tego wszystkiego znieść.
„Wysłał mi dzisiaj w zasadzie to, co zamierzał zrobić” – powiedział przyjaciel. „Około godz. 10 rano powiedział, że albo będzie w szpitalu albo policjanci spróbują go zastrzelić. Cierpi na depresję i napady paniki. Chyba to nie był jego dzień, ale po prostu miał wszystkiego dosyć”.
Dwaj oficerowie zaangażowani w sprawę zostali przewiezieni do szpitala ze względów ostrożnościowych. Policja prowadzi dochodzenie w tej sprawie.
Monitor
