Dobrze to, czy źle? Zależy, kogo zapytamy.
Choć nie zgłosił jeszcze zamiaru startu w walce o nominację partyjną do wyborów prezydenckich w 2024 roku, obecny gubernator Florydy jest już jednym z czołowych kandydatów. W sondażach zbliża się, a czasem przewyższa popularnością byłego prezydenta Donalda Trumpa.
DeSantis właśnie wydał nową książkę, która podkreśla jego wojowniczy styl i twarde, konserwatywne stanowisko w kwestiach od edukacji po zdrowie publiczne. Zaczyna się ona od początku jego pierwszej kadencji jako gubernatora Florydy, gdy stał się znany w całym kraju dzięki częstym występom w Fox News.
Choć listopadowe wybory były rozczarowujące dla republikanów w wielu stanach, to nie na Florydzie, gdzie DeSantis wygrał reelekcję przewagą prawie 20 procent nad demokratycznym kandydatem.
Wojna kulturowa
Podczas świętowania zwycięstwa w ubiegłorocznych wyborach obiecał kontynuować kampanię przeciwko ideom, polityce i prawom, które wyśmiewa jako „woke” (przebudzone).
„Walczymy z tym w szkołach (...), walczymy w korporacjach. Nigdy, przenigdy nie poddamy się tłumowi „woke”. Floryda to miejsce, gdzie „przebudzenie” umrze!” – mówił podczas wystąpienia.
Jako gubernator DeSantis mocno zaangażował się w wojnę kulturową, co przez wielu odebrane zostało jako typowa cenzura. Podczas pierwszej kadencji, po ogólnokrajowych demonstracjach wokół policyjnego zabójstwa George'a Floyda, podpisał ustawę kryminalizującą nawet niektóre pokojowe protesty. Później jego ustawa „Stop Woke Act” ograniczyła to, co szkoły i firmy mogą mówić na temat rasy. „Ustawa o prawach rodzicielskich w edukacji”, nazwana przez przeciwników „Nie mów gej”, ogranicza sposób, w jaki nauczyciele mogą omawiać orientację seksualną i tożsamość płciową.
Następnie wziął na celownik programy promujące różnorodność, równość i integrację w szkołach. Podpisał ustawę zakazującą aborcji po 15 tygodniu ciąży. Przeforsował nowe mapy wyborcze do Kongresu, które wyeliminowały dwa okręgi wyborcze zamieszkałe głównie przez czarnych mieszkańców. Realizacja wielu z tych decyzji jest wstrzymana przez pozwy złożone w sądach.
Jak zwrócił uwagę Trumpa
DeSantis, prawnik z wykształcenia, który służył w Navy, spędził trzy kadencje w Kongresie, zanim kandydował na gubernatora. Jego częste występy w Fox News zwróciły uwagę ówczesnego prezydenta Trumpa, który poparł jego kandydaturę. DeSantis z wdzięcznością przyjął poparcie i zaprezentował słynną reklamę, w której narratorką była jego żona, a on czytał swoim małym dzieciom książkę Trumpa zatytułowaną Art of the Deal.
Niewielka wygrana
W 2018 roku został wybrany na gubernatora Florydy minimalną przewagą głosów, pokonując demokratę Andrew Gilluma mniej niż połową punktu procentowego. Dwa lata później, po przegranej Trumpa, DeSantis rzadko wspominał już nazwisko byłego prezydenta i odmówił przyłączenia się do chóru jego zwolenników, którzy utrzymywali, że wybory zostały sfałszowane. Niektórzy mówią, że DeSantis wykorzystał Trumpa do swoich celów i poszedł własną drogą.
Od zwolennika do sceptyka
DeSantis zyskał popularność w całym kraju wraz z nadejściem pandemii COVID-19. W pierwszych miesiącach postępował zgodnie z wytycznymi administracji Trumpa i CDC. Zamknął plaże, bary, restauracje, kluby nocne i szkoły na Florydzie, a kiedy opracowano szczepionkę, bronił jej w prawie codziennych konferencjach prasowych.
Ale w lutym 2021 r., wszystko zaczęło się zmieniać. Zarządził ponowne otwarcie szkół, zakazał masek i szczepień przez prywatne firmy i publiczne organizacje. DeSantis dokonał przemiany ze zwolennika szczepionek w ich sceptyka.
Epidemiolog Bill Hanage, profesor nadzwyczajny w Harvard School of Public Health, mówi, że DeSantis upolitycznił kryzys zdrowia publicznego. Uważa, że jego polityka doprowadziła do wzrostu liczby zgonów na Florydzie z powodu COVID.
„Jeśli porównasz to z Kalifornią, Nowym Jorkiem, Massachusetts, czy Wielką Brytanią, to Floryda jest jedynym miejscem, w którym od czasu udostępnienia szczepionek odnotowano więcej zgonów niż wcześniej” – mówi Hanage w rozmowie z NPR.
Analizując dane zebrane przez Johns Hopkins University, Hanage odkrył, że na Florydzie 60% wszystkich zgonów miało miejsce po udostępnieniu szczepionek. W innych miejscach liczba zgonów po udostępnieniu szczepionek wynosi 40% całości lub mniej.
Jako gubernator DeSantis rozszerzył swoją władzę poza agencje stanowe na prawa i działalność lokalną - sprawując kontrolę nad zarządami szkół, polityką zdrowotną powiatów, a nawet firmami organizującymi pokazy drag queen. Ku uciesze swoich zwolenników, szybko atakuje każdego, kto go krytykuje, od mediów po największych pracodawców w stanie.
To wszystko sprawia, że zamiast zgodnie ze swymi poglądami sprzed lat zmniejszać rząd, stale go powiększa. Jego zwolennicy mówią, że cel uświęca środki. A więc robić należy wszystko, co potrzeba, aby osiągnąć konserwatywny sukces.
„Nie ma znaczenia, czy potrzebny jest do tego duży rząd” - mówi David Jolly, były republikański Kongresmen, który służył razem z DeSantisem w Waszyngtonie. „Dla DeSantisa nie ma nawet znaczenia, czy sądy orzekają, że coś jest niezgodne z konstytucją”.
DeSantis nie stroni od bitew na tle rasowym. Zakazał nauki krytycznej teorii rasy w szkołach, mimo że nie można jej znaleźć w programie nauczania szkół.
Przeciwnik Trumpa
Dziś uznawany jest za potencjalnie najgroźniejszego konkurenta byłego prezydenta w ewentualnym wyścigu po nominację partii republikańskiej. Kongresman Aaron Bean mówi, że jego twarda retoryka nie jest skierowana do konkretnych grup docelowych, oddających na niego głosy na Florydzie, więc nie spodziewa się, że złagodzi on swoje twarde stanowisko w kampanii prezydenckiej.
„Wierzę, że jeśli przejdzie na kolejny poziom, co, jak sądzę, zrobi” - mówi Bean - „przeforsuje program America First, program zdrowego rozsądku, program wolności”.
Czy będzie kandydował?
Bez ogłaszania startu rozpoczął już kampanię. Na wiecach z potencjalnymi wyborcami w całym kraju otwarcie krytykuje Trumpa, politykę rządu federalnego, przedstawia własne rozwiązania. Choć większość republikanów wierzy, iż wystartuje, na razie trudno ocenić jego gotowość.
Istnieje wiele pytań dotyczących ewentualnego kandydowania DeSantisa na urząd prezydenta. Wśród nich, jak poradzi sobie z intensywnym prześwietleniem ze strony mediów i otwartymi atakami ze strony innych kandydatów, zwłaszcza Donalda Trumpa? Do tej pory w większości unikał wywiadów z mediami głównego nurtu, preferując przyjazne występy w Fox News i innych konserwatywnych mediach. Nie jest też uznawany za przywódcę charyzmatycznego, nie wiadomo więc, jak poradziłby sobie na scenie krajowej.
David Jolly uważa, że fundamentalnym pytaniem dla gubernatora jest: czy jest na tyle utalentowany, że jest w stanie przekonać resztę kraju, aby podążał w kierunku obranym przez Florydę?
Czy jest to dobry kierunek? Odpowiedź nie zmienia się: to zależy kogo zapytamy. Być może w przyszłym roku udzielą jej wyborcy.
na podst. npr.org, miamiherald.com, wikipedia, foxnews, apnews, tampabay.com
rj
