26 sierpnia 2016

Udostępnij znajomym:

Ludzie zasługują na drugą szansę - stwierdził gubernator Bruce Rauner składając swój podpis pod pięcioma ustawami mającymi na celu zmiany w systemie sprawiedliwości w sprawach karnych. Nowe prawo pomoże młodym ludziom uniknąć więzienia, a osobom kończącym odsiadywanie kary szybciej powrócić do normalnego życia po wyjściu na wolność.

Młode osoby, które pierwszy raz popełnią przestępstwo, nie będą od razu trafiały do więzienia. Sędziowie będą musieli wyjaśnić, dlaczego więzienie jest odpowiednią karą dla człowieka, który nie była wcześniej karany. Poza tym nieletnim sprawcom w wieku poniżej 15 roku automatycznie zapewniany będzie obrońca z urzędu i czytana uproszczona wersja swoich prawa Mirandy.

"To jest ustawa, która przypomina nam, że dzieci są dziećmi" - powiedziała autorka projektu demokratyczna kongreswoman z Chicago Barbara Flynn Currie.

"Kiedy młodociani przestępcy szczególnie ci, którzy dopuszczają się wykroczeń bez użycia przemocy, są kierowani z powrotem do swoich domów i mają możliwość skorzystania z leczenia, którego potrzebują, mają szansę zmiany swojego życia" - powiedział stanowy senator Kwame Raoul, demokrata z Chicago.

Jedna z podpisanych przez gubernatora ustaw zmniejsza okres zawieszenia wyroku, kładąc większy nacisk na konieczność leczenia albo edukacji, zamiast umieszczania ludzi w więzieniach. Pozostałe ustawy dotyczą między innymi ułatwień w oczyszczeniu kartotek kryminalnych przez osoby niepełnoletnie.

Gubernator zmienił także przepis, który uniemożliwiał podjęcie pracy w stanowych parkach przez osobę skazaną za przestępstwo związane z narkotykami. Nowe prawo będzie umożliwiało takiej osobie złożenie aplikacji po siedmiu latach od orzeczenia wyroku.

"Wszyscy jesteśmy ludźmi. Jesteśmy dziećmi Boga. Nie jesteśmy doskonali. Popełniamy błędy" - powiedział gubernator Rauner podczas ceremonii podpisania ustaw w placówce resocjalizacyjnej na zachodzie Chicago. "Ludzie zasługują na odkupienie. Ludzie zasługują na drugą szansę" - dodał.

Siedmiu demokratów i jeden republikanin towarzyszyło gubernatorowi Raunerowi podczas ceremonii podpisywania ustaw. Wszyscy podkreślali, że podjął się on działania ponad partyjnymi podziałami.

"Jest to dowodem na to, że możemy pracować razem, aby coś zrobić" - powiedział stanowy demokratyczny kongresman Elgie Sims z Chicago.

Gubernator Rauner zaznaczył, że na tych ustawach nie kończy się reforma systemu sprawiedliwości w Illinois.

Rauner w przypadku tych ustaw powrócił do tradycji składania swojego podpisu na ceremonii. Od początku objęcia stanowiska w Springfield najczęściej robił to za zamkniętymi drzwiami w otoczeniu swoich najbliższych współpracowników.

Zwykle bez relacji telewizyjnych, zdjęć, wywiadów, a jedynie komunikat z biura prasowego republikańskiego gubernatora z wypowiedzią Bruce'a Raunera. Czasami zdarza się, że po podpisaniu ustawy jego współpracownicy zamieszczają zdjęcia na Facebooku lub Twitterze.

Poprzednik Raunera demokrata Pat Quinn miał zupełnie odmienne podejście do tej sprawy. Przynajmniej raz w tygodniu pokazywał się na uroczystościach złożenia podpisu pod ustawami w otoczeniu zaproszonych gości, ustawodawców i dziennikarzy.

Nie tylko na Kapitolu. Organizowano także wyjazdowe ceremonie. Quinn podpisywał ustawy w szkołach, szpitalach, na placach budowy, w zależności od tego, czego dotyczyła ustawa. Kiedy podpisywał ustawę legalizującą małżeństwa homoseksualne w Illinois, zorganizowano wiec z udziałem 2,000 osób na University of Illinois w Chicago. Podpis złożył używając 100 długopisów, które powędrowały później do zasłużonych osób.

Kongreswoman Mary Flowers, demokratka z Chicago, która w stanowym Kongresie zasiada od 30 lat i miała okazję pracować z sześcioma gubernatorami, uważa, że każdy z nich miał swoje własne podejście do podpisywania ustaw. "Niektórzy z fanfarami, a inni po prostu zawiadamiali nas, że już podpisali ustawę. Miałam do czynienia z różnymi przypadkami. Każdy robił to na swój własny sposób" - podsumowała.

Niektórzy uważają, że gubernator Bruce Rauner na pewno zorganizuje wielką uroczystość, kiedy doprowadzi do uchwalenia przez stanowy Kongres ustawy zgodnej z obranym przez niego kursem.

"Jest to proces. To nie jest koniec. Nie chodzi tylko o kary. Chodzi o rehabilitację i powrót do życia jako produktywny, pozytywny członek społeczeństwa" - podkreślił.

JT

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

KD MARKET 2024

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor