“Uwaga na spadający śnieg i lód” - znaki ostrzegawcze z taką informacją pojawiły się już po pierwszym ataku zimy wokół nowego sklepu Apple w centrum nad rzeką Chicago. Przedstawiciele firmy zapewniają, że problem zostanie rozwiązany, ale nie wiadomo, czy tej zimy.
To pierwsza zima futurystycznego, przeszklonego budynku z metalowym dachem w kształcie MacBooka Apple, który w październiku został oddany do użytku przy 401 N. Michigan Ave. Zwisające z dachu sople od razu stały się sensacją w mediach społecznościowych.
Christopher Chwedyk, konsultant firmy architektonicznej Burnham Nationwide, powiedział, że gdy sklep był budowany, nie brano pod uwagę tego problemu. Jego słowa zakwestionował rzecznik Apple, Nick Leahy, mówiąc, że architekci budynku, firma Foster & Partners z Londynu, zaprojektowali sklep ze szklanymi ścianami myśląc o zimie, a problem z dachem, który ma wbudowany system grzewczy, pojawił się przez awarię techniczną. "Mam nadzieję, że to tymczasowy problem” - dodał.
Ponadto, jak tłumaczył, sklep został tak zaprojektowany, że woda z dachu nie jest odprowadzana konwencjonalnymi rynnami, ale rurami umieszczonymi w czterech kolumnach.
Jeśli chodzi o tymczasowe rozwiązanie problemu, Chwedyk stwierdził, że zablokowanie niektórych miejsc wokół budynku to dobry pomysł, aby upewnić się, że ludzie nie zostaną ranni, dopóki nie zostaną wprowadzone zmiany w projekcie.
"Płaskie dachy są znane z tego typu rzeczy (…). Nie było prototypu dla tego rodzaju budynku, więc teraz właściciele robią to, co trzeba, ustawiając znaki ostrzegawcze, dopóki nie będą w stanie dokonać zmian” - dodał Chwedyk.
Jego zdaniem instalacja systemu grzewczego może zapobiec gromadzeniu się lodu, ale przy temperaturach poniżej 20 st.F. "niewiele da się zrobić”.
Jeśli sople spadną i uderzą w przechodnia, firma Apple może zostać pociągnięta do odpowiedzialności. Adwokat zajmujący się obrażeniami, Robert Shulman, powiedział w rozmowie z dziennikiem “Chicago Sun-Times”, że wtedy prawnicy będą musieli przyjrzeć się, dlaczego tworzyły się sople na dachu i czy były w tym zakresie jakieś zaniedbania ze strony właściciela budynku.
"Jeśli powstają z powodu jakiegoś wycieku lub wadliwego systemu rynnowego, właściciel nieruchomości będzie zobowiązany do jego skorygowania" - powiedział Shulman. "Jeśli jest to naturalne zjawisko, takie jak gromadzenie się warstw lodu w pewnym okresie czasu, nie muszą niczego naprawiać”.
Jeśli właściciele sklepu na Michigan Avenue spróbują usunąć sople lodu, ale nie zrobią tego porządnie, mogą być odpowiedzialni za obrażenia pieszych - dodał Shulman, podkreślając, że wszystko wtedy jest brane pod uwagę.
Zmiany do płaskiej konstrukcji dachu w kształcie laptopa zostaną wprowadzone po tej zimie - przewiduje Chwedyk. Architekci muszą upewnić się, że sople lodu nie będą powstawać ponownie w przyszłym roku.
"Aby usunąć ten problem na dłuższą metę, potrzeba rozsądnego rozwiązania” - podsumował konsultant firmy architektonicznej Burnham Nationwide.
Każdy właściciel domu i budynku biznesowego w Chicago ma obowiązek odśnieżania i usuwania lodu z chodników i przejść przed domem, by bezpiecznie mogli z nich korzystać przechodnie. W miejskich przepisach jest zapis, że chodnik ma być odśnieżony na szerokość pięciu stóp. Śniegu nie wolno zgarniać na ulicę.
Śnieg, który napadał w godzinach 7.00 rano – 7.00 wieczorem musi zostać usunięty z chodników do godz. 10.00 wieczorem. Jeżeli padało w nocy, od 7.00 wieczorem do 7.00 rano, to mamy czas na odśnieżanie do 10.00 rano.
Nowe przepisy w tym zakresie weszły w życie 28 listopada 2015 roku. Radni podnieśli karę za niedopełnienie obowiązku odśnieżania. Zaczyna się od $50 a kończy się na $500 dla osób indywidualnych i do $1,000 dla biznesów za każdy dzień. W ub. roku władze miasta ukarały mandatami 226 właścicieli nieruchomości.
Prawnicy z kolei przypominają, że jeżeli na zaśnieżonym i oblodzonym chodników przed domem czy budynkiem biznesowym dojdzie do wypadku, właściciel posesji może pociągnięty do odpowiedzialności, a poszkodowana osoba ma prawo ubiegać się o odszkodowanie. Warto pamiętać także o usuwaniu sopli lodowych i nawisów śniegu z dachów i gzymsów budynków, bo też mogą być niebezpieczne dla przechodniów.
JT
