Podczas gdy administracja federalna zaostrza działania imigracyjne w Chicago, Biały Dom wysyłał w ciągu ostatniego dnia mieszane sygnały dotyczące możliwego wysłania Gwardii Narodowej.
We wtorek prezydent Trump wydawał się wycofywać z planów wysłania wojsk do Chicago. „Wkrótce ogłosimy kolejne miasto” - powiedział podczas kolacji w restauracji w Waszyngtonie. „Pracujemy nad tym z gubernatorem pewnego stanu, który chciałby, żebyśmy tam byli, oraz burmistrzem pewnego miasta w tym samym stanie, który również chciałby naszej obecności. Prawdopodobnie ogłosimy to jutro, i będzie to coś podobnego do tego, co zrobiliśmy tutaj”. Według anonimowych źródeł w administracji może chodzić o Luizjanę.
Warto dodać, że 30-dniowe przejęcie kontroli nad Departamentem Policji Metropolitalnej w Waszyngtonie przez rząd federalny wygasa w środę, chociaż Gwardia Narodowa D.C. pozostanie rozmieszczona w całym dystrykcie.
Sygnały o zmianie priorytetów
Ponieważ prezydent sugeruje, że inne miasto może zobaczyć Gwardię Narodową (prawdopodobnie Nowy Orlean), źródła gubernatora Illinois JB Pritzkera w Białym Domu sygnalizują, że Chicago może już nie być głównym celem wysiłków administracji dotyczących Gwardii Narodowej.
"Teraz do nas nie dzwonią, co uważam za dobry znak” - powiedział Pritzker. „Myślę, że cisza dwóch dni ze strony tych ludzi wskazuje, że może prezydent skupia swoją uwagę na jakimś innym miejscu lub innym obszarze”.
Operacje ICE nabierają tempa
Pritzker stwierdził, że brak bezpośredniego zagrożenia rozmieszczeniem wojsk w Chicago to dobry znak, ale podkreślił, że wysiłki Służby Imigracyjnej i Celnej (ICE) w Chicago dopiero się rozpoczynają - agenci dokonują kolejnych aresztowań w ostatnich dniach.
W środę Departament Bezpieczeństwa Krajowego pochwalił się aresztowaniem 13 osób w ramach „Operacji Midway Blitz”:
„W ciągu ostatnich kilku dni w Chicago ICE aresztowało pedofilów, gwałcicieli, sprawców przemocy domowej, uzbrojonych sprawców rozbojów i innych brutalnych przestępców” – poinformowała w oświadczeniu Tricia McLaughlin, zastępca sekretarza DHS.
Burmistrz Brandon Johnson powiedział, że rząd federalny nadal nie zapewnił żadnej oficjalnej komunikacji z miastem w sprawie działań imigracyjnych w Chicago.
"Nic nam nie przekazano, i to jest problemem" - stwierdził.
Johnson zapowiedział, że wkrótce zostanie uruchomiona nowa strona internetowa mająca pomóc wszystkim mieszkańcom Chicago czującym się pod presją w związku z nalotami ICE.
W dzielnicy Pilsen zauważono ciężarówki z dużymi ekranami wyświetlającymi przewijające się komunikaty "poznaj swoje prawa", aby wyposażyć mieszkańców w informacje na wypadek, gdyby ICE zapukało do ich drzwi (więcej na temat przysługujących praw podczas spotkania z ICE w artykule mecenas Agaty Gostyńskiej-Frakt w dalszej części Monitora).
Liderzy Illinois wyrażają nadzieję, że groźby prezydenta dotyczące rozmieszczenia Gwardii Narodowej zostały opóźnione lub anulowane, jednocześnie powtarzając, że działania ICE dopiero się rozpoczynają.
Według wiedzy Pritzkera, około 200 agentów ICE i 100 pojazdów ICE zostało rozmieszczonych w Chicago i okolicach w ostatnich dniach.
Co do tego, że Chicago zostało pozornie odłożone na dalszy plan w kwestii rozmieszczenia Gwardii Narodowej przez prezydenta, Pritzker stwierdził, że to dobra wiadomość, ale nie jest przekonany, że Biały Dom ostatecznie nie wyśle wojsk.
