----- Reklama -----

LECH WALESA

16 maja 2025

Udostępnij znajomym:

Trwa pobieranie wersji audio...

Zwierzęce nazwy jednostek miary możemy zauważyć w świecie technologii i przemysłu. Obok znanej wszystkim „koni mechanicznych”, istnieje również jednostka o nazwie „mickey”. To półoficjalna jednostka służąca do pomiaru prędkości myszy komputerowej — nazwana, oczywiście, na cześć najsłynniejszego gryzonia świata: Myszki Miki.

W świecie informatyki „mickey” odnosi się do najmniejszego możliwego ruchu, jaki może wykonać mysz komputerowa. W praktyce jest to równowartość 1/200 cala, czyli 0,1 milimetra. Zarówno czułość myszy (mickeys na cal), jak i jej prędkość (mickeys na sekundę), opisuje się właśnie tą jednostką.

Co ciekawe, gdyby pierwotna nazwa urządzenia się przyjęła, prawdopodobnie dziś nie mielibyśmy jednostki „mickey”. Gdy mysz komputerowa została wynaleziona w Stanford Research Institute jako narzędzie mające ułatwić korzystanie z komputerów, początkowo nazywano ją roboczo „robakiem” (bug). Nazwa ta jednak nie zyskała popularności i szybko została porzucona. Wczesne prototypy były bardzo prymitywne — miały nawet drewnianą obudowę.

Jak zatem narodziła się obecna nazwa? Trudno powiedzieć z absolutną pewnością. Prawdopodobnie ktoś zauważył, że urządzenie z wystającym przewodem przypomina małego gryzonia — i tak zostało.

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor