Narzekanie na zawyżone koszty życia w Chicago nie jest niczym nowym, ale ostatnie badanie wyraźnie pokazuje, jak bardzo wpływają one na kieszeń przeciętnego mieszkańca.
Żyjąc w Chicago trzeba uzyskiwać roczny dochód w wysokości 172 600 dolarów, aby nasza siła nabywcza dorównywała sile nabywczej przeciętnego mieszkańca USA zarabiającego 100 000 dolarów. Tak przynajmniej twierdzi firma SmartAsset, dostawca informacji finansowych, która przeanalizowała koszty utrzymania i stawki podatkowe w 76 największych miastach w Stanów Zjednoczonych.
Analiza pokazuje, że mieszkańcy Chicago mają jednak znacznie większą siłę nabywczą niż osoby mieszkające w miastach takich jak Honolulu, Nowy Jork czy San Francisco.
W Nowym Jorku $300 tysięcy to nowe $100 tysięcy
W tych trzech miastach dochód przekraczający 300 000 dolarów jest wymagany, aby poczuć się, jakby zarabiało się 100 tysięcy. Tak więc drogie Chicago jest znacznie tańsze od kilku innych miejsc, ale mimo to daleko mu do wielu miast na południu – z niższymi podatkami i niższymi kosztami życia.
Przykładami mogą być Memphis, Oklahoma City i prawie każde większe skupisko miejskie w Teksasie – gdzie mniejsze dochody wydają się dawać mieszkańcom podobny poziom życia.
Dotyczy to również pobliskiego St. Louis, gdzie mieszkańcy muszą zarobić rocznie 128 200 dolarów, aby mieć taką samą siłę nabywczą jak osoba zarabiająca 172 000 dolarów w Chicago.
SmartAsset wykorzystał dane Council for Community & Economic Research, aby wyliczyć koszty utrzymania. Wzięto pod uwagę cenę mieszkań, użyteczności, żywności, transportu i nie tylko, aby określić niezbędne wydatki typowego mieszkańca miasta. Następnie uwzględniono podatki na szczeblu federalnym, stanowym i lokalnym w oparciu o kody pocztowe w centrum miasta.
Należy dodać, iż analiza dotyczy samotnych osób ze stałą roczną pensją i bez dodatkowych potrąceń.
Różne koszty, ale różne zarobki
Warto również zwrócić uwagę oceniając tę informację, iż w znacznie droższych miejscach mamy do czynienia z wyższymi zarobkami.
Podobnie z miejscami o większej sile nabywczej zarabianych pieniędzy. Wspomniane miasta na południu nie oferują dla większości zawodów takich samych stawek jak droższe miasta w innych częściach kraju.
Portal registerednursern.com, który zawiera informacje dla osób zainteresowanych zawodem dyplomowanej pielęgniarki, wskazuje, iż w rejonie Chicago-Naperville-Elgin średni zarobek w tym zawodzie wynosi $37.48 na godzinę i $77,970 rocznie.
W regionie San Francisco-Oakland-Hayward jest to odpowiednio $71.73 / $149,200, podczas gdy w rejonie New York-Newark-Jersey $45.63 / $94,920.
Podobnie w wielu miejscach o większej sile nabywczej dolara zarobki mogą być niższe, choć różnice nie są już tak wielkie jak w powyższych przypadkach.
rj
