Kulminacyjnym punktem piątkowej wizyty prezydenta RP wśród chicagowskiej Polonii było odwiedzenie kwatery katyńskiej na cmentarzu św. Wojciecha w Niles.
Na dostojnych gości oczekiwała grupa ponad 200 osób reprezentujących różne organizacje polonijne oraz osoby prywatne. Przybyłych powitał przewodniczący Komitetu Opieki nad Pomnikiem Katyńskim i Tablicą Smoleńską Robert Nicpoń. Hymn narodowy zagrała Orkiestra Wojska Polskiego. Do wspólnej modlitwy przed uroczystością złożenia kwiatów zaprosił zgromadzonych kapelan Związku Klubów Polskich ks. Ryszard Miłek. Po ceremonii złożenia wieńców prezydent podszedł do wiwatującej na jego cześć publiczności. Zgromadzeni mieli okazję zrobić sobie pamiątkowe zdjęcia.
Spotkanie przy pomniku starała się zakłócić stojąca po drugiej stronie ulicy grupa konserwatywnych zwolenników Prawa i Sprawiedliwości, którzy zarzucali prezydentowi prowadzenie polityki ustępstw wobec środowisk żydowskich i liberalnych skandując hasła typu: „Prezydencie za co jeszcze będziesz przepraszać, my przepraszamy, że cię wybraliśmy”, „Dlaczego odwołałeś premier Beatę Szydło, ministrów Macierewicza i Szyszko, a powołałeś kolegów z Unii Wolności”, „Nigdy nie byliśmy, nie jesteśmy i nie będziemy obywatelami ‘państwa’ Polin”.
Z cmentarza św. Wojciecha prezydent udał się na spotkanie z burmistrzem Chicago oraz do bazy Gwardii Narodowej Illinois, a Pierwsza Dama odwiedziła Dom Samotnej Matki oraz szkołę im. Maksymiliana Kolbe.
Tekst i zdjęcia: Andrzej Baraniak
