Orkiestry dęte maszerujące czwartego grudnia ulicami śląskich miast i górnicy w galowych mundurach z pióropuszami w kolorach: czarnym, białym, zielonym, czerwonym lub biało-czerwonym, to najczęstszy obraz kojarzony przez Polaków z obchodami Barbórki, dorocznego święta patronki górników.
Górnicze tradycje, zwyczaje i obrzędy od 26 lat w środowisku chicagowskiej Polonii starają się kultywować członkowie Związku Ślązaków w Ameryce Północnej organizując doroczny Bal Barbórkowy, który w minioną sobotę z udziałem 150 osób odbył się w sali bankietowej Jolly Inn.
Zgodnie z górniczą tradycją imprezę zapoczątkowało wejście pocztu sztandarowego, odśpiewanie hymnu górniczego oraz duszpasterskie błogosławieństwo udzielone zgromadzonym przez kapelana związku, ks. proboszcza Waldemara Stawiarskiego. Przybyłych powitał prezes Związku Józef Więcek, a gratulacje członkom śląskiej organizacji złożyli goście w osobach prezesa Związku Podhalan Józefa Cikowskiego i dyrektora Polsko-Słowiańskiej Federalnej Unii Kredytowej Bogdana Ogórka. Imienniczki patronki górników oraz obecni na sali górnicy w galowych mundurach zostali uhonorowani szampanem i różami. Pamiątkowe kufle trafiły do jednej z osób przy każdym stole, która pod swoim talerzykiem znalazła czerwoną karteczkę. Jak na śląską imprezę przystało był tradycyjny śląski obiad z roladą, modrą kapusta oraz kluskami z „dziurką”. Odbyła się loteria fantowa, na którą dwa kosze słodyczy między innymi przynieśli przedstawiciele P-SFUK. Główna nagroda w postaci wielkoformatowego telewizora trafiła w ręce wiceprezesa Koła 41 „Wróblówka” Józefa Gąsiora.
Barbórka jest bardzo dobrą okazją do podsumowania charytatywnej działalności związku, który został założony w 1993 roku z myślą niesienia pomocy dzieciom w sierocińcach i zakładach opiekuńczych na Śląsku. Jedną z ostatnich inicjatyw była zbiórka funduszy na tyskie hospicjum „Świetlikowo” dla dzieci nieuleczalnie chorych. Poprzez zbiórkę w programie radiowym „Śląska fala” oraz na zaprzyjaźnionych programach emitowanych w soboty ze stacji WPNA 1490AM, których właściciele wsparli zbiórkę oraz z piknikowych dochodów udało się przekazać na ten cel blisko 20 tysięcy dolarów. Na ubiegłoroczne Święta Bożego Narodzenia oraz Wielkanoc zostały wysłane paczki świąteczne do podopiecznego domu dziecka.
„Ten rok był dla nas bardzo udany, chociaż zorganizowanie pikników kosztowało nas wiele zaangażowania i pracy, którą nasi członkowie wykonują charytatywnie w ramach swojego wolnego czasu, za co chciałbym im serdecznie podziękować” – powiedział prezes Józef Więcek.
„Hajerzy” i ich goście bawili się do godziny drugiej nad ranem przy muzyce zespołu „Fantastic Band”.
Tekst i zdjęcia: Andrzej Baraniak/NEWSRP
