Administracja bezpieczeństwa transportu (TSA) rozważa zakończenie szczegółowych kontroli pasażerów na mniejszych lotniskach w całym kraju, aby skoncentrować wysiłki na rzecz bezpieczeństwa na największych portach lotniczych.
Nie jest jasne, jak zaawansowana jest to propozycja i czy kiedykolwiek zostanie ona przyjęta.
Mimo tego eksperci w dziedzinie bezpieczeństwa lotnictwa zareagowali z niepokojem, twierdząc, że zmniejszenie bezpieczeństwa na mniejszych lotniskach może sprawić, że loty te będą atrakcyjnym celem dla terrorystów.
CNN poinformowało, że TSA rozważa zakończenie kontroli pasażerów na około 150 lotniskach obsługujących samoloty o 60 lub mniejszej liczbie miejsc. W raporcie zacytowano wyższych urzędników agencji i wewnętrzne dokumenty pochodzące z czerwca i lipca.
W wydanym oświadczeniu TSA poinformowała, że nie podjęto żadnej decyzji. Agencja stwierdziła, że wszelkie zmiany „w celi lepszej alokacji ograniczonych zasobów” poprzedziłaby „ocena ryzyka w celu zapewnienia bezpieczeństwa systemu lotniczego”.
Eksperci ds. bezpieczeństwa poinformowali, że chociaż pasażerowie będą nadal dokładnie kontrolowani przed wejściem na pokład największych samolotów – takich, jak te użyte w atakach z 11 września 2001 roku, które doprowadziły do zniszczenia wież World Trade Center w Nowym Jorku i uszkodzenia Pentagonu – terroryści mogliby zacząć wybierać małe samoloty na małych lotniskach. Te loty wciąż przewożą dziesiątki pasażerów.
„Uważam to za niewiarygodne, całkowicie niezrozumiałe” – powiedział Glen Winn, który pracował ponad 30 lat w ochronie linii lotniczych, przechodząc na emeryturę jako szef ochrony United, a teraz wykłada na temat bezpieczeństwa na Uniwersytecie Southern California.
„Terroryści – powiedział – od razu rozpoczną swoje plany”.
Jeffrey Price, ekspert ds. bezpieczeństwa w lotnictwie na Metropolitan State University of Denver, powiedział, że TSA zaoszczędziłoby pieniądze ograniczając kontrole na mniejszych lotniskach. Agencja może przerzucić osoby, które mają dużo czasu pomiędzy lotami na małych lotniskach i przenieść je na większe, gdzie występuje większe natężenie ruchu pasażerskiego.
Price powiedział, że mniejsze samoloty, których pasażerowie nie byliby poddawani kontrolom, są lżejsze i niosą mniej paliwa, przez co stają się mniej niebezpieczne, jako potencjalna broń w rękach terrorystów, takich jak ci, którzy 11 września porwali i rozbili cztery maszyny.
Ale, jak dodał Price, katastrofa przy użyciu mniejszego samolotu mogłaby ciągle zabić dziesiątki pasażerów. Powiedział, że terroryści mogliby wylecieć z mniejszego, niechronionego lotniska i zaatakować po osiągnięciu większego portu lotniczego, znajdując się poza pierścieniem punktów kontroli bezpieczeństwa na terminalach.
Zakończenie kontroli na mniejszych lotniskach odwróciłoby tendencję do zaostrzania środków bezpieczeństwa administracji Donalda Trumpa. Od zeszłego roku TSA wprowadziło nowe procedury, które pomagają w badaniu laptopów i tabletów pod kątem umieszczenia w nich materiałów wybuchowych.
TSA wycofało się z kontrowersyjnych planów już wcześniej. W 2013 roku Agencja odstąpiła od planu, by pozwolić pasażerom na zabieranie na pokład małych noży – co było dopuszczalne przed 11 września – po gwałtownym oburzeniu ze strony pasażerów i członków załogi samolotów.
Podsunięcie pomysłu ograniczenia kontroli może stać się dla TSA argumentem, by zdobyć więcej pieniędzy od Kongresu.
TSA stwierdziła w swoim oświadczeniu, że w ramach corocznego procesu budżetowego jest proszona o omawianie „potencjalnej efektywności operacyjnej i w tym roku nie jest inaczej”.
Monitor
