19 listopada 2021

Udostępnij znajomym:

Jak wiadomo w ostatnim czasie rynek nieruchomości należy do sprzedających, więc ci, którzy chcą nabyć nieruchomość, muszą działać błyskawicznie, aby zawrzeć umowę na wymarzone gniazdko. Często wiąże się to z rezygnacją z tradycyjnych zabezpieczeń towarzyszących transakcjom.

Rekordy

W okresie od lipca 2020 do czerwca 2021 roku domy w USA były dostępne na rynku około 1 tygodnia od momentu wystawienia do czasu zawarcia umowy – tak wynika z danych National Association of Realtors. To rekordowo krótki czas, najkrótszy od 1989 roku. Dla porównania, rok temu ta średnia wynosiła trzy tygodnie.

Trochę dziwne, ale pandemia pomogła zapoczątkować największy boom mieszkaniowy od ponad dekady. Dlaczego? Kupujący, którzy nie stracili zatrudnienia, często potrzebowali więcej przestrzeni do pracy zdalnej i skorzystali z bardzo niskich stóp procentowych kredytów hipotecznych. Ponadto wielu sporo oszczędziło podczas pandemii lub zyskali na wzrostach giełdowych. W tym samym czasie podaż została ograniczona. Ma to związek z restrykcjami w pokazach domów, spowodowanych pandemią, a także niechęcią niektórych właścicieli do wystawiania nieruchomości w trudniejszych niż zwykle warunkach.

Mało czasu na decyzję

Na tak szybko zmieniającym się rynku, kupujący mają mało czasu, aby móc odpowiednio przemyśleć jeden z największych zakupów w życiu i czasami rezygnują z tradycyjnych zabezpieczeń. Aby ich oferty były bardziej konkurencyjne, wielu zrzeka się prawa do rozwiązania umowy z powodu niskiej wyceny lub niekorzystnej inspekcji. "W tym scenariuszu nie ma też miejsca na planowanie, gdzie będzie stała choinka czy kanapa” - mówią eksperci z branży. "Naprawdę decyzje podejmuję się bardzo szybko".

Zazwyczaj domy sprzedają się nieco poniżej ceny ofertowej, jednak w ostatnim czasie ten trend też uległ zmianie. W okresie od lipca 2020 do czerwca 2021 ceny uzyskane w transakcji były równe cenie wywoławczej, co jest najwyższym wynikiem od czasu, gdy NAR zaczął śledzić dane w 2002 roku.

Ile trzeba średnio w USA zapłacić za dom? Około 305 tysięcy dolarów, to skok w porównaniu z zeszłym rokiem, gdy średnia cena osiągnęła 272 tysięcy dolarów.

We wrześniu tego roku domy sprzedawały się najszybciej w Indianapolis; Denver; Grand Rapids, Mich.; Seattle i Tacoma, Wash - podaje Redfin Corp.

Utrzymujący się niedobór domów na rynku oznacza, że wielu chętnych nadal ich poszukuje. Około dwie trzecie poluje na dom od co najmniej trzech miesięcy – wynika z wrześniowej ankiety Narodowego Stowarzyszenia Budowniczych. Około 45% z tych kupujących twierdzi, że nie udało im się dopiąć transakcji, gdyż ponieśli klęskę w licytacjach.

Trendy się odwrócą?

Nie wiadomo. Choć w ostatnich miesiącach rynek nieruchomości nieco się ochłodził, wiele domów nadal sprzedaje się błyskawicznie, a na nieruchomości zazwyczaj jest składanych kilka ofert. "Zamiast trzech dni, domy są na rynku siedem” - powiedział Harold Torres, agent nieruchomości w Orlando na Florydzie.

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

Crystal Care of Illinois

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor