W sobotę wieczorem w niemieckim Monachium wylądował prezydencki Air Force One. Od niedzieli prezydent Joe Biden uczestniczy w trzydniowym szczycie państw grupy G7. Kolejne dni spędzi w Hiszpanii na spotkaniu państw NATO. Z Europy wyleci w czwartek. Cała wizyta ma jeden główny cel – podtrzymanie i wzmocnienie światowego wsparcia na rzecz pomocy Ukrainie.
Pierwszym punktem spotkanie z kanclerzem Niemiec
W skład grupy G7, siedmiu największych potęg gospodarczych świata, wchodzą USA, Niemcy, Francja, Kanada, Japonia, Włochy i Wielka Brytania. To właśnie spotkanie z kanclerzem Niemiec było jednym z najważniejszych w agendzie amerykańskiego przywódcy. Biden zaznaczył w niej, że Zachód musi trzymać się razem, bo celem Putina było rozbicie tej jedności. Dodał, że "Władimir Putin spodziewał się, iż Zachód rozpadnie się po jego inwazji na Ukrainę, ale tak się nie stało i nie stanie”. Słowa Bidena padły w ważnym momencie – widocznego na całym świecie spadku zaangażowania w pomoc Ukrainie – zarówno na poziomie dyplomatycznym, jak i społecznym.
Według nieoficjalnych informacji we wtorek członkowie grupy G7 mają ogłosić zakaz importu rosyjskiego złota, głównego towaru eksportowego, dzięki któremu Rosja zarabia miliardy dolarów. Joe Biden w swoim wystąpieniu potępił ataki rakietowe na Kijów, do których doszło nad ranem. Stolica Ukrainy została zaatakowana pociskami manewrującymi Ch-101 z bombowców Tu-95 i Tu-160 operujących nad Morzem Kaspijskim. Zginęła co najmniej jedna osoba - ojciec dziewczynki, którą wydobyto spod gruzów.
Będzie wsparcie dla krajów rozwijających się
Joe Biden ogłosił w niedzielę uruchomienie "partnerstwa na rzecz globalnej infrastruktury". Państwa G7 mają w ramach tej inicjatywy zainwestować 600 mld dolarów w kraje rozwijające się.
„Wybory, które podejmujemy teraz, będą określać kierunek rozwoju świata w ciągu najbliższych dekad” - powiedział prezydent USA.
Stany Zjednoczone uruchomią fundusz opiewający 200 mld dolarów publicznych i prywatnych środków w ciągu najbliższych pięciu lat na rzecz tego partnerstwa. „Wspólnie planujemy uruchomić 600 mld z funduszy G7 do roku 2027. Strategiczne inwestycje pozwolą w rozwoju krytycznych elementów globalnej stabilizacji. Zdrowie, bezpieczeństwo zdrowotne, równość płci, cyfryzacja” - wyliczał Biden.
Kilkanaście minut po wystąpieniu przywódców grupy G7 w całej Ukrainie ogłoszono alarm powietrzny.
fk
