Dwadzieścia cztery stany rządzone przez demokratów – w tym Illinois – oraz Dystrykt Kolumbii złożyły w poniedziałek pozew przeciwko administracji prezydenta Donalda Trumpa. Sprawa dotyczy nagłego wstrzymania finansowania federalnego na pozaszkolne programy edukacyjne, nauczanie języka angielskiego, szkolenia dla nauczycieli i inne specjalistyczne działania wspierające uczniów.
W pozwie zarzuca się administracji naruszenie Konstytucji oraz kilku ustaw federalnych poprzez zablokowanie 6 miliardów dolarów przeznaczonych na programy, z których korzystają miliony dzieci w całym kraju. Środki te miały być przeznaczone m.in. na zajęcia po lekcjach, nauczanie języka angielskiego dla uczniów z rodzin imigranckich, rozwój programów z zakresu nauk ścisłych i sztuki, szkolenia nauczycieli oraz inicjatywy antyprzemocowe.
Co roku fundusze te są wypłacane 1 lipca, jednak w tym roku zostały niespodziewanie wstrzymane – bez wskazania nowej daty ich uruchomienia.
„Rząd federalny nie może wykorzystywać klas naszych dzieci do dalszego atakowania rodzin imigrantów i osób pracujących” – powiedziała prokurator generalna stanu Nowy Jork, Letitia James. „Ta nielegalna i bezpodstawna blokada finansowania będzie miała katastrofalne skutki dla uczniów i ich rodzin w całym kraju, zwłaszcza tych, którzy polegają na tych programach jako formie opieki nad dziećmi czy możliwości nauki języka angielskiego. Kongres przyznał te środki, a prawo wymaga ich wypłacenia. Nie pozwolimy tej administracji przepisywać zasad, by karać społeczności, których nie akceptuje”.
Waszyngton: fundusze były nadużywane
Rząd federalny tłumaczy wstrzymanie funduszy koniecznością przeprowadzenia przeglądu programowego. Jego zdaniem, wiele z dotowanych inicjatyw miało być „poważnie nadużywane” i wykorzystywane do realizacji „radykalnej agendy lewicowej”.
„W jednym przypadku nowojorskie szkoły publiczne użyły środków na nauczanie języka angielskiego do promowania organizacji wspierających nielegalnych imigrantów” – powiedział rzecznik Biura Zarządzania i Budżetu. W stanie Waszyngton skierowano te fundusze do nielegalnych imigrantów, by umożliwić im dostęp do stypendiów przeznaczonych dla obywateli amerykańskich”.
Administracja twierdzi, że potrzebuje czasu na dokładną analizę, dokąd trafiają fundusze i czy ich cele są zgodne z priorytetami obecnego rządu.
Natychmiastowe skutki – odwołane zajęcia i cięcia programów
Pozew wskazuje, że skutki tej decyzji już są odczuwalne. Niektóre letnie programy edukacyjne zostały odwołane lub są zagrożone, a zajęcia dla uczniów uczących się angielskiego oraz kursy doszkalające dla nauczycieli zostały wstrzymane lub ograniczone. Stany podkreślają, że nie miały możliwości przygotowania się na taką sytuację, ponieważ informacja o wstrzymaniu wypłaty funduszy pojawiła się nagle i bez uprzedzenia.
Stany domagają się wydania przez sąd nakazu tymczasowego, który zobowiązałby rząd federalny do natychmiastowego uwolnienia środków.
Kto dołączył do pozwu
Oprócz Illinois i Nowego Jorku, w pozwie uczestniczą również: Arizona, Kalifornia, Kolorado, Connecticut, Delaware, Hawaje, Maine, Maryland, Massachusetts, Michigan, Minnesota, Nevada, New Jersey, Nowy Meksyk, Karolina Północna, Oregon, Rhode Island, Vermont, Waszyngton, Wisconsin, Kentucky, Pensylwania oraz Dystrykt Kolumbii.
Sprawa ta zapowiada kolejny poważny konflikt sądowy pomiędzy rządami stanowymi a administracją Trumpa, szczególnie w obszarze edukacji, imigracji i federalnych funduszy publicznych.