31 stycznia 2022

Udostępnij znajomym:

Stany Zjednoczone wydają już dziesiątki miliardów dolarów rocznie na szkody spowodowane przez powodzie, w momencie, gdy huragany nasilają się, podnosi się poziom wód wzdłuż wybrzeży, a ekstremalne zjawiska pogodowe stają się coraz częstsze.

Z nowego badania wynika, że powodzie będą kosztować nas jeszcze więcej w przyszłości - o ok. 26% więcej do 2050 roku, a największy ciężar poniosą kolorowe społeczności.

Badanie, opublikowane w poniedziałek w czasopiśmie Nature Climate Change, wykazało, że koszty powodzi w USA prawdopodobnie wzrosną z około 32 miliardów dolarów obecnie do 43 miliardów dolarów w 2050 roku.

Kryzys klimatyczny intensyfikuje obieg wody, przez co okresy suche stają się jeszcze bardziej suche, a okresy mokre bardziej wilgotne. Efekt ten nakłada się na wzrost poziomu morza, co z kolei prowadzi do większych fal sztormowych wzdłuż wybrzeży. W 2017 r. huragan Harvey przyniósł ponad 60 cali deszczu w niektórych częściach Teksasu i uderzył w wybrzeże ośmiostopową falą sztormową.

Chociaż istnieje silny związek między kryzysem klimatycznym a zagrożeniem powodziowym, autorzy badania zauważyli, że wzrost liczby ludności będzie miał znacznie większy wpływ na rosnące koszty powodzi. Mówią, że to kolejny przykład tego, dlaczego decydenci muszą położyć większy nacisk na adaptację – pomagając społecznościom przystosować się do kryzysu klimatycznego, aby stały się bardziej odporne na ekstremalne warunki pogodowe.

Badania przeprowadzone w zeszłym roku przez Fundację First Street, której model zagrożenia powodziowego został wykorzystany w tym badaniu, wykazały, że 25% krytycznej infrastruktury w USA jest już zagrożonej niezdatnością do użytku z powodu powodzi. Niedawno opublikowano również badania, według których szacuje się, że firmy stracą łącznie miliony dni funkcjonowania w nadchodzących latach z powodu samych powodzi.

Oprócz odejścia od paliw kopalnych, środki adaptacyjne mają kluczowe znaczenie, biorąc pod uwagę tempo, w jakim postępują zmiany klimatu – a decydenci muszą inwestować w zmarginalizowane społeczności, aby pomóc im przystosować się do zagrożeń klimatycznych - powiedział Oliver Wing, główny autor badania i dyrektor ds. badań w Fathom, grupie zajmującej się modelowaniem powodzi. 

„Nawet gdybyśmy natychmiast zdekarbonizowali, gdybyśmy po prostu zatrzymali to wszystko razem w jakimś szalonym świecie, to na większość tego, co przewidywaliśmy, takie działania nie miałyby żadnego wpływu” – powiedział. „Zmiany, które przewidujemy, są zasadniczo uzależnione od klimatu i żadna dekarbonizacja tego nie powstrzyma”.

jm

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

KD MARKET 2024

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor