Napoje roślinne na bazie soi, owsa, migdałów czy innych roślin, określane jako „mleko” będą mogły nadal używać tej nazwy – zgodnie z projektem przepisów federalnych opublikowanych w tym tygodniu.
Producenci nabiału od lat wzywają FDA do rozprawienia się z napojami roślinnymi i innymi produktami, które ich zdaniem udają żywność pochodzenia zwierzęcego i zaciemniają prawdziwe znaczenie słowa „mleko”.
W ostatnich latach pojawiła się ogromna liczba napojów roślinnych, obejmując dziesiątki odmian, w tym napoje na bazie orzechów nerkowca, kokosa, konopi czy komosy ryżowej. Chociaż napoje są wytwarzane z płynnych ekstraktów roślinnych, często są oznaczane i opisywane jako „mleka”.
Zgodnie z projektem przepisów agencja zaleca, aby producenci napojów wyraźnie oznaczali swoje produkty podając roślinne źródło żywności, takie jak „mleko sojowe” lub „mleko nerkowca”.
Promocja
W Stanach Zjednoczonych mleko migdałowe jest najpopularniejszą odmianą, ale mleko owsiane odnotowuje najszybszy wzrost. Mimo to sprzedaż produktów niezwiązanych z nabiałem nie dorównuje sprzedaży tradycyjnego mleka. Według NielsenIQ sprzedaż mleka krowiego wzrosła do 12.3 miliarda dolarów w ciągu 52 tygodni kończących się 28 stycznia, w porównaniu do 2.5 miliarda dolarów w przypadku mleka nienabiałowego.
Wzbogacone mleko sojowe jest jedyną żywnością roślinną zawartą w kategorii nabiału w amerykańskich wytycznych żywieniowych ze względu na zawartość składników odżywczych.
W przeszłości ustawodawcy w stanach przodujących w produkcji nabiału, próbowali uchwalić ustawy, które wymagałyby od FDA wprowadzenia federalnego standardu, definiującego „mleko” jako produkt „dojenia jednej lub więcej zdrowych krów”.
Krajowa Federacja Producentów Mleka, branżowa grupa handlowa, pochwaliła wezwanie do umieszczania dodatkowych informacji o wartości odżywczej na etykietach napojów, ale stwierdziła, że nie zgadza się z wnioskiem FDA, że napoje roślinne można nazwać mlekiem, ponieważ jest to „powszechna i zwyczajowa nazwa”.
jm
