Początek miesiąca nieuchronnie oznacza konieczność zapłacenia rachunków, w tym czynszów czy kredytów hipotecznych. W obecnej sytuacji stanowi to wyzwanie dla wielu osób, które straciły dochody lub ograniczono im godziny pracy.
Ekspertka finansowa, Terry Savage, zwraca uwagę na ustalenie priorytetów płatności, starając się jak najlepiej zadbać o siebie i swoją rodzinę, i twierdzi, że najważniejsze jest jedzenie i schronienie.
"To będzie trudny czas dla wielu osób zmuszonych do podjęcia decyzji dotyczących tego, co jest ważniejsze - zapłacenie czynszu lub kredytu hipotecznego czy kupno jedzenia" - powiedziała. "Zbierz wszystkie rachunki. Zapłać te, które możesz, te najważniejsze, które zapewnią ci utrzymanie użyteczności i dach nad głową. Zachowaj trochę pieniędzy na jedzenie".
W powiecie Cook eksmisje zostały zawieszone do 18 maja, a stan wstrzymuje tego typu działania tak długo, jak obowiązuje nakaz pozostania w domach.
Savage zauważa, że kluczowe znaczenie ma komunikacja - należy skontaktować się z właścicielem mieszkania, bankiem zarządzającym kredytem hipotecznym.
"Musisz skontaktować się z właścicielem nieruchomości" - powiedziała. "Spróbuj udokumentować swoją sytuację, przedstaw zawiadomienie o zwolnieniu, napisz email lub list z informacją: straciłem pracę. Nie jestem w stanie zapłacić czynszu. Zaoferuj sumę, jaką jesteś w stanie zapłacić. Zrób to w dobrej wierze".
Nawet częściowe płatności mogą być rozwiązaniem obecnej sytuacji.
"Jesteśmy w tym wszyscy razem, a ci, którzy moga, muszą płacić rachunki, by wspierać właścicieli nieruchomości i firmy... oraz (płacić) podatki od nieruchomości, ponieważ podatki te wspierają naszą policję i straż pożarną, a w wielu przypadkach również szpitale i urzędników, którzy bardzo ciężko pracują" - powiedziała. "Wszyscy powinniśmy wykonać naszą część, jeśli tylko możemy".
Osoby w trudnej sytuacji powinny skontaktować się z dostawcami mediów - firmy takie jak ComEd czy Nicor zawiesiły odcinanie usług i anulowany kary za opóźnienia w płatnościach co najmniej do 1 maja.
Pomoc jest także w drodze w postaci czeków z rządowego pakietu stymulacyjnego. Ale Savage powiedziała, aby nie liczyć na nie już w tym miesiącu.
"Obecnie wiele osób czeka na czeki z pakietu stymulacyjnego. Pamiętajmy jednak, że ich dostarczenie może zająć dwa, trzy miesiące lub nawet do końca roku. Nie licz na to, że pojawią się na twoim koncie jutro czy nawet w przyszłym miesiącu. To może zająć więcej czasu".
Savage radzi: nie panikuj. Zajmij się codziennymi sprawami. Jeśli możesz, płać czynsz i spłacaj kredyt hipoteczny. Utrzymuje to działanie systemu. To naprawdę ważne w tym momencie.
JM
