Do stanowej legislatury wpłynął projekt nowej ustawy, według której stawki ubezpieczenia dla kierowców byłyby ustalane na podstawie historii prowadzenia pojazdu, a nie czynników społeczno-ekonomicznych.
Zaproponowane prawo zabraniałoby firmom ubezpieczeniowym stosowania zestawu kryteriów, które uważa się za dyskryminujące, w tym wieku kierowcy, płci, rasy, zdolności kredytowej lub kodu pocztowego miejsca zamieszkania w celu ustalenia indywidualnej stawki.
Przykłady:
- Nastoletni kierowcy płci męskiej płacą obecnie o około 14% więcej za ubezpieczenie samochodu niż zasiadające za kierownicą nastoletnie dziewczyny, co ma odzwierciedlać ogólne ryzyko, jakie wykazują nastolatkowie.
- Według danych przeanalizowanych przez Chicago Sun-Times 70-letni kierowcy płacą średnio o 12% więcej niż 60-letni kierowcy.
Nowa ustawa miałaby to zmienić na terenie Illinois.
W ocenie kosztu ubezpieczenia wykorzystywano by historię jazdy danej osoby, aby umożliwić firmom pobieranie stawek w oparciu o nawyki konkretnego kierowcy.
Skąd dane
Firmy ubezpieczeniowe mogą kupić dane kierowcy i określić ryzyko, co może zostać uwzględnione w cenie polisy. Więcej o pochodzeniu tego typu danych pisaliśmy niedawno w artykule „Twój samochód donosi na ciebie do ubezpieczalni”.
Kto jest za
Sekretarz stanu Alexi Giannoulias jest zwolennikiem tej ustawy, twierdząc, że doprowadzi ona do sprawiedliwszych stawek.
„Celem ubezpieczenia samochodu jest ochrona kierowców w czasie jazdy; dlatego też historia prowadzenia pojazdu powinna być głównym czynnikiem analizowanym przy ustalaniu stawek” – powiedział Giannoulias.
„Jedyne, o co prosimy, to uczciwość w kwestii opłat ponoszonych przez ludzi za ubezpieczenie samochodu” – dodał skarbnik Illinois. „Prawda jest taka, że jeśli jesteś biedny i mieszkasz w Illinois, płacisz wyższe składki ubezpieczeniowe za swój samochód. To niedopuszczalne. Jesteśmy tutaj po to, aby walczyć o tych ludzi”.
Zwolennikiem zaproponowanego rozwiązania jest też reprezentant stanowy Will Guzzardi reprezentujący Chicago.
„Potrzebujemy na nowo zrównoważyć system tak, aby każdy płacił na podstawie tego, jak jeździ, a nie na podstawie społeczności, w której mieszka, swojej zdolności kredytowej i historii zatrudnienia. Te czynniki niezwiązane z prowadzeniem samochodu nie powinny być uwzględniane przy ustalaniu czyjejś składki ubezpieczeniowej” – powiedział Guzzardi.
Kto jest przeciw
Illinois Insurance Association (Stowarzyszenie Ubezpieczycieli Illinois) oświadczyło, że jest przeciwne ustawie, twierdząc, że nie patrzy na czynniki takie takich jak rasa, ale przy ustalaniu stawek uwzględnia ocenę kredytową. Inflacja, jak twierdzi stowarzyszenie, jest również czynnikiem wpływającym na wzrost ceny składek.
Przeciwni są również kierowcy, których styl jazdy nazwać można „agresywnym”, choć akurat określenie to trudno zdefiniować, bo do grupy tej zaliczyć można zarówno nagminnie przekraczających prędkości, jak również osoby gwałtownie hamujące na skrzyżowaniach, co według ubezpieczalni wskazywać ma na agresywny styl jazdy.
Pisaliśmy niedawno o gromadzeniu danych na temat nawyków kierowców za pośrednictwem różnych aplikacji. w jakie wyposażone są samochody nowszej generacji i sprzedawaniu ich firmie LexisNexis, która następnie odsprzedawała je firmom ubezpieczeniowym. Według zaznajomionych z tematem dane służą określaniu oceny ryzyka i tym samym wpływają na koszt ubezpieczenia.
Wielu kierowców, którzy zostali poddani takiej ocenie, zgłaszało gwałtowny wzrost stawek za ubezpieczenie.
Proponowana ustawa ma umożliwić stanowemu Departamentowi Ubezpieczeń sprawdzanie, w jaki sposób zbierane dane są wykorzystywane przez firmy ubezpieczeniowe w celu zapewnienia, że nie służą one dyskryminacji określonych grup kierowców.
Druga ustawa o ubezpieczeniach
Inna ustawa rozpatrywana w stanowej Izbie Reprezentantów o roboczej nazwie HB4767, dałaby Departamentowi Ubezpieczeń możliwość regulowania podwyżek stawek za ubezpieczenia.
Według Bankrate.com średni koszt pełnego ubezpieczenia samochodu w Illinois wzrósł z 1 806 dolarów do 2 310 dolarów w zeszłym roku.
rj
