Niebieska fala przetoczyła się w listopadowych wyborach przez Illinois, obejmując swoim zasięgiem nawet tradycyjnie republikańskie przedmieścia Chicago.
"Zawsze mieliśmy tu dobry okręg republikański” - powiedział Earl Deckard, mieszkaniec Oblong. W miasteczku tym, położonym 200 mil na południe od Chicago, mieszka ok. 1,400 osób. "Reszta stanu? Nie wiem, co dzieje się z resztą stanu” - dodał, wyrażając obawy o przyszłość partii GOP w Illinois po ostatnich wyborach.
"Myślę, że chcieli zmiany, ale nie jestem pewien, czy w tym momencie zmieniamy coś na lepsze. W rzeczywistości jestem bardzo sceptyczny, ponieważ uważam, że czeka nas więcej podatków" - powiedział Deckard o zwycięstwie demokratów na przedmieściach Chicago.
“I oni nie dbają o nas, ale my nie mamy tutaj tyle głosów, żeby ich pokonać” - dodał republikanin z południa Illinois.
Podobnie w innych rejonach Downstate, tak samo w jego powiecie Crawford, położonym zaledwie 35 mil na południowy zachód od Terre Haute w Indianie, odnotowano spadek ludności.
W powiatach na przedmieściach Chicago, oprócz McHenry, wyborcy głosowali na demokratę J.B. Pritzkera w starciu z ubiegającym się o reelekcję republikańskim gubernatorem Brucem Raunerem. Podobnie zachowali się w czasie wyborów prezydenckich w 2016 roku, kiedy to same powiaty stanęły po stronie demokratki Hillary Clinton, która wygrała w Illinois z Donaldem Trumpem.
W powiecie DuPage, niegdyś będącym bastionem republikanów, Pritzker stał się pierwszym demokratycznym kandydatem na gubernatora, który wygrał od 1932 roku, kiedy Henry Horner zmierzył się z byłym republikańskim gubernatorem Lenem Smallem.
W sąsiednich powiatach Kane i Kendall historia idzie znacznie dalej. Pritzker został pierwszym demokratą, który wygrał w wyborach na gubernatora w tych powiatach od 1912 roku. Przewaga Pritzkera nad Raunerem w tych powiatach była jednak niewielka.
Demokraci na przedmieściach odebrali republikanom dwa miejsca w Kongresie USA. Demokratka Lauren Underwood pokonała ubiegającego się o reelekcję w 14. dystrykcie kongresowym republikanina Randy’ego Hultgreena.
Polityczna nowicjuszka, pielęgniarka, która była doradczynią federalnego departamentu zdrowia i opieki społecznej, krytykowała w czasie kampanii republikańskiego kongresmena m.in. za głosowanie za odwołaniem Obamacare. Randy Hultgren w Izbie Reprezentantów USA zasiadał przez trzy kadencje. Lauren Underwood będzie pierwszą czarnoskórą kobietą reprezentująca 14. dystrykt, obejmujący okolice Naperville, w Kongresie.
Z kolei republikański kongresmen USA Peter Roskam w 6. dystrykcie wyborczym przegrał walkę o siódmą kadencji w Izbie Reprezentantów USA z demokratą Seanem Castenem z Downers Grove.
Kongresmen Roskam, konserwatywny republikanin z Wheaton na zachodnich przedmieściach, w czasie kampanii próbował zdystansować się od prezydenta Donalda Trumpa, ale Casten zarzucał mu popieranie jego inicjatyw ustawodawczych. Roskam głosował za odwołaniem reformy ochrony zdrowia (Obamacare). Jest znany ze swojego twardego stanowiska w sprawie imigracji. Nie popierał projektu całościowej reformy imigracyjnej, nazywając ją amnestią dla nielegalnych imigrantów.
Peter Roskam, pochodzący z Hinsdale, do Izby Reprezentantów Kongresu USA został wybrany z 6. dystryktu wyborczego pierwszy raz w 2007 roku. W hierarchii tej partii w Kongresie zajmował czwarte
W DuPage County siedem demokratycznych kandydatek zdobyło miejsca w Radzie Powiatu, tym samym partia ta zajmuje osiem foteli w jej 18-osobowym składzie. Demokratka Jean Kaczmarek wygrała wybory na urząd sekretarza powiatu DuPage. W Lake i Will także demokraci będą mieli większości w Radach Powiatowych.
Przewodniczący partii republikańskiej w stanie Illinois, Tim Schneider z Bartlett, którego na to stanowisko wybrał gubernator Rauner, został pokonany w walce o reelekcję do Rady Powiatu Cook przez demokratę Kevina Morrisona z Elk Grove.
Z analizy głosowania wynika, że dużą rolę odegrały kobiety z przedmieść Chicago. Były republikański gubernator, Jim Edgar, powiedział, że na zwycięstwo demokratów na przedmieściach wpłynęły - jego zdaniem - dwa czynniki: kontrowersyjna prezydencja Trumpa i rola gubernatora Raunera w historycznym impasie budżetowym w stanowym Kongresie.
Edgar uważa, że partia GOP w stanie Illinois znajduje się na rozdrożu, szczególnie na przedmieściach. Republikanie muszą zdecydować, czy chcą dotrzeć ze swoim przesłaniem do rosnącej, bardziej zróżnicowanej populacji, czy też skierować swoją agendę bardziej na prawo, w stronę konserwatystów. Wyborcza porażka gubernatora Raunera pozostawia próżnię w kierownictwie partii.
“Uważam, że strategia partii polegająca na większym skręcie w prawo byłaby błędem" - powiedział Edgar. Zwrócił uwagę na działania stanowej kongreswoman Jeanne Ives z Wheaton, która wystartowała w marcowych prawyborach partii republikańskiej przeciwko Raunerowi. Krytykowała ostro republikańskiego gubernatora za jego liberalną politykę w sprawie aborcji i nielegalnej imigracji.
"Biali ludzie nie będą już dłużej stanowić większość. Trzeba brać pod uwagę zmiany rasowe, młodych ludzi, musimy znaleźć sposób na ich przyciągnięcie do partii” - stwierdził Edgar w wywiadzie udzielonym “Chicago Tribune”.
Odejście z urzędu gubernatora Raunera to dla republikanów także utrata silnego finansowego zaplecza. Milioner nie tylko wykładał grubą gotówkę samofinansując swoją kampanię, ale także wspomagał innych kandydatów GOP.
Demokraci, którzy po wyborach umocnili swoją przewagę w stanowym Kongresie w Springfield, będą mogli zmieniać granice okręgów kongresowych i ustawodawczych, co grozi dalszą redukcją reprezentacji GOP w Waszyngtonie i Springfield.
Edgar, były republikański gubernator pełniący urząd przez dwie kadencje, powiedział, że straty GOP w Illinois po tych wyborach są poważne i wierzy, że decyzje dotyczące tej partii należą do dwóch republikańskich przywódców: Jima Durkina z Western Springs w stanowej Izbie Reprezentantów i Billa Brady’ego z Bloomington w stanowym Senacie.
JT
