Rodzina mężczyzny, pracującego jako ochroniarz, który został śmiertelnie postrzelony przez funkcjonariusza policji w podmiejskim barze, złożyła pozew przeciwko policjantowi, który oddał strzał oraz miejskiemu departamentowi policji.
26-letni Jemel Roberson został zastrzelony przez oficera policji, który odpowiedział na zgłoszenie dotyczące strzelaniny w barze Manny’s Blue Room Bar w Robbins, w Illinois około godz. 4 nad ranem w niedzielę. Świadkowie twierdzą, że policjant zastrzelił niewłaściwą osobę.
„Wszyscy krzyczeli: ochrona! A on był ochroniarzem” – powiedział Adam Harris. „Oni wykonywali swoją robotę, zobaczyli czarnego mężczyznę z bronią i go zabili”.
Wszystko zaczęło się w momencie, gdy ochroniarze poprosili grupę pijanych mężczyzn o opuszczenie baru tuż przed godziną 4 nad ranem w niedzielę. Świadkowie twierdzą, że ktoś z nich wrócił z bronią i otworzył ogień. Ochroniarze odpowiedzieli ogniem, a Roberson był w stanie zatrzymać jednego z mężczyzn biorących udział w strzelaninie na zewnątrz baru.
„Trzymał kogoś powalonego na ziemi, z kolanem na jego plecach i skierowaną w niego bronią, mówiąc, aby się nie ruszał” – powiedział Harris.
Wkrótce potem, według relacji świadków, przybyły na miejsce zdarzenia policjant zastrzelił Robersona.
Władze ujawniły kilka szczegółów dotyczących tej sytuacji. Cztery inne osoby, w tym podejrzany o strzelaninę, odniosły obrażenia niezagrażające życiu. Rzeczniczka biura szeryfa powiatu Cook poinformowała, że Roberson miał ważną kartę posiadacza broni FOID, ale nie miał licencji na posiadanie przy sobie ukrytej broni. W wydanym oświadczeniu policja z Midlothian poinformowała, że dwóch funkcjonariuszy z departamentu odpowiedziało na zgłoszenie z miejsca strzelaniny i jeden z nich otworzył ogień.
„Oficer z Midlothian natknął się na podmiot z bronią i była to strzelanina z udziałem funkcjonariusza. Osoba postrzelona przez policjanta została później uznana za zmarłą w lokalnym szpitalu” - poinformował Daniel Delaney z departamentu policji w MIdlothian.
Przyjaciele twierdzą, że Roberson był uczciwym facetem, który planował zostać policjantem. Był także muzykiem grającym na klawiszach i perkusji w kilku kościołach w rejonie Chicago.
„Przygotowywał się do rozpoczęcia policyjnego treningu, a ci sami ludzie, którzy mieli stać się jego rodziną, odebrali mu życie” – powiedziała Patricia Hill z kościoła Purposed.
„Po raz kolejny, a to sytuacja, która się ciągle powtarza, widzimy, że ktoś strzela, a dopiero potem zadaje pytania” – dodał wielebny LeAndre Hill.
Biuro szeryfa powiatu Cook prowadzi śledztwo w sprawie pierwszej strzelaniny, podczas gdy jednostka policji stanowej dochodzenie dotyczące strzelaniny z udziałem oficera policji.
Rodzina ofiary twierdzi, że oprócz postawienia oficera, który strzelił, do odpowiedzialności, chcą, aby Roberson został zapamiętany jako bohater.
Jego najbliżsi uważają, że w wydarzeniach tego dnia odegrał rolę czynnik rasowy, ponieważ policjant, który zastrzelił Robersona, był biały. Departament policji nie potwierdził rasy funkcjonariusza.
Rodzina domaga się ponad miliona dolarów odszkodowania.
Powstała również strona GoFundMe, gdzie zbierane są dotacje na pokrycie kosztów pogrzebu. Więcej informacji na: https://www.gofundme.com/in-loving-memory-of-jemel
Monitor
