20 stycznia 2023

Udostępnij znajomym:

Biały Dom ogłasza kolejne pakiety sankcji, które uderzają nie tylko w rosyjską gospodarkę, ale także w tamtejszych oligarchów. Podobne kroki podejmują instytucje unijne. Oprócz tego poszczególne koncerny niemal ze wszystkich branż same zdecydowały się na zamknięcie swoich przedstawicielstw w Rosji i tym samym wycofanie się z kraju. Tak było w lutym, marcu i kwietniu – niedługo po wybuchu wojny. Teraz wszystko wróciło do normy… przedwojennej. Eksperci przypominają, że prowadzenie handlu w Rosji to w praktyce finansowanie wojny.

Nie wszyscy się wycofali

Większość zachodnich firm nie wycofała się z Rosji od początku agresji na Ukrainę - informuje brukselski think-tank Eurointelligence. Firmy z G7 i UE, które wciąż mają filie w Rosji, w 19.5 proc. pochodzą z Niemiec, a w 12.4 proc. z USA. Dużych firm z zachodu, które nadal prowadzą działalność w Rosji, jest ponad 500.

"Media informowały wcześniej o całkowitym wycofaniu się z Rosji takich firm jak Ford, Renault, McDonald's, Ikea i Shell. Ale nie są one reprezentatywne. Nadal działa tam m.in. Unilever i Subway. Dane uniwersytetu Yale sugerują, że ci, którzy wycofali się, są raczej wyjątkiem niż regułą" – potwierdzili autorzy raportu. Spośród amerykańskich firm z oddziałami w Rosji do listopada 2022 r. całkowicie wycofało się mniej niż 18 proc.

Niemcy najbardziej oporni

Krajem, który w najmniejszym stopniu wycofał się z Rosji są Niemcy. Portal Evenett potwierdził, że wśród niemieckich firm, które jeszcze nie wyciągnęły wszystkich swoich jaj z rosyjskiego koszyka, są Merck (wstrzymuje inwestycje), Volkswagen (szuka kupca na swoje zakłady), Bayer (wstrzymuje inwestycje), Bosch (ogranicza inwestycje) i DHL.

Są też dobre informacje

Niektóre z największych firm na świecie, takie jak Ford, Renault, McDonald's, Ikea i Shell należą do dziesiątków zachodnich przedsiębiorstw, które całkowicie wycofały się z Rosji - wynika z listy opracowanej przez Uniwersytet Yale.

Rosjanie na masową skalę tworzą podróbki

Firmy, które wyniosły się z Rosji, to duży cios dla kremlowskiej propagandy, która nie może pozwolić sobie na pozostawienie tego bez reakcji. Tamtejsze państwowe firmy tworzą produkty będące kopiami tych zachodnich, których na sklepowych półkach już nie ma. W miejsce Coca-Coli pojawiła się CoolCola. Podobnie zamieniono Fantę czy Sprite – w ich miejsce w sklepach pojawiły się zbliżone marki Fancy i Street. Komi Cola oraz Grink Cola zastępują Pepsi Colę – producenci zapewniają, że wszystkie produkty smakują tak jak oryginały. Kilka tygodni po wycofaniu się IKEI z Rosji, jedno z petersburskich studiów projektowych zdążyło już zawnioskować o zarejestrowanie w tamtejszym urzędzie patentowym znaku towarowego IDEA. Starduck naśladuje kawiarnie Starbucks. Prawdziwym hitem jest jednak spadkobierca amerykańskiej sieci McDonald’s. Większość lokali po restauracjach działa teraz pod nową rosyjską marką i nazwą: Wkusno i toczka, co można przetłumaczyć jako "Smacznie i kropka". Menu jest łudząco podobne do tego amerykańskiego, podobnie jak ceny i całe wyposażenie lokali.

fk

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

Crystal Care of Illinois

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor