Głosowanie wkrótce
Izba Reprezentantów planuje wkrótce głosować nad republikańską ustawą, która zniosłaby krajowy podatek dochodowy. Zamiast tego wprowadziłaby federalny podatek od sprzedaży i wyeliminowała IRS.
Ustawa ma prawie zerowe szanse, by stać się obowiązującym prawem.
Jeśli jednak republikanie z Izby Reprezentantów postawią na swoim, być może wkrótce nie będziemy musieli płacić żadnego federalnego podatku dochodowego. Ale na razie niech nikt nie cieszy się zbytnio z tego powodu, nawet w mało prawdopodobnym przypadku, gdyby propozycja ta przyjęta została przez mocno podzielony Kongres i została podpisana przez prezydenta, oznaczałaby podwyżki podatku dla Amerykanów o najniższych dochodach – ostrzega Business Insider.
Propozycja znosi wszelki narodowy podatek dochodowy - podatek od wynagrodzeń, dla biznesów i podatek spadkowy, po czym zastępuje go jednym narodowym podatkiem konsumpcyjnym lub od sprzedaży towarów i usług. Jeśli ustawa zostanie przyjęta, wprowadzi na początek 23-procentowy podatek konsumpcyjny od wszelkich płatności brutto, a także wyeliminuje urząd podatkowy (IRS), który zdaniem zwolenników tej zmiany nie byłby już potrzebny.
Kontrowersje
Zwolennicy ustawy, którą po raz pierwszy przedstawiono w Kongresie już w 1999 r., twierdzą, że uprościłaby ona kodeks podatkowy i pomogła małym firmom.
„Zamiast dodawać 87,000 nowych agentów, aby uzbroić IRS przeciwko właścicielom małych firm i klasie średniej, ustawa całkowicie wyeliminuje potrzebę posiadania tego departamentu poprzez uproszczenie kodeksu podatkowego i stworzenie przepisów, które działają na korzyść Amerykanów i zachęcają do rozwoju i innowacji” - powiedział Buddy Carter, reprezentant Georgii, który przedstawił ten projekt.
„To przekształca amerykański kodeks podatkowy z obowiązkowego, progresywnego i zawiłego systemu w całkowicie przejrzysty i bezstronny system, który eliminuje IRS w formie, jaką znamy” – dodał reprezentant Virginii, Bob Good. „To dobre dla naszej gospodarki, ponieważ zachęca do pracy, oszczędności i inwestycji”.
Przywódca republikanów w Izbie, Kevin McCarthy, podobno zgodził się na głosowanie nad ustawą w ramach porozumienia z frakcją House Freedom Caucus, grupą skrajnie konserwatywnych republikańskich prawodawców, w zamian za głosy oddane na niego podczas wyłaniania nowego przewodniczącego.
Jednak osób, polityków i organizacji sprzeciwiających się ustawie nie brakuje. Prezydent Biden „zdecydowanie sprzeciwia się” jej - napisał w oświadczeniu zastępca sekretarza prasowego Białego Domu, Andrew Bates, dodając, że ustawa „przerzuci federalne obciążenia podatkowe na amerykańską klasę średnią i ludność pracującą”.
„Najwyższym priorytetem prezydenta jest poczynienie większych postępów w cięciu kosztów dla Amerykanów, którzy szeroko popierają jego wysiłki, aby międzynarodowe korporacje i najbogatsi podatnicy płacili sprawiedliwą część” – powiedział Bates. „Musimy razem walczyć z inflacją i stanąć w obronie rodzin pracujących, a nie pogarszać jej, a następnie podnosić podatki wszystkim oprócz najwięcej zarabiających w wyniku zakulisowej umowy”.
Krytycy twierdzą, że zastąpienie krajowego podatku dochodowego podatkiem konsumpcyjnym byłoby wysoce regresywne i przesunęłoby obciążenia podatkowe kraju z Amerykanów o wyższych dochodach na podatników z klasy średniej i pracującej. Wynika to z faktu, że osoby zamożne zwykle wydają mniejszy procent swoich dochodów niż konsumenci o niższych dochodach na rodzaje towarów i usług, które byłyby opodatkowane. W rezultacie osoby te płaciłyby w podatkach mniejszą część swoich dochodów niż osoby o niższych dochodach w ramach systemu podatku konsumpcyjnego. Większość zarobionych przez najbogatszych pieniędzy trafiałaby na konta i w inwestycje bez wcześniejszego odprowadzania podatku.
Jak wyjaśnia portal Bankrate: „Ktoś zarabiający 100,000 dolarów i ktoś zarabiający 25,000 dol. płaci tę samą kwotę podatku od sprzedaży za przedmiot o wartości 100 dolarów, ale podatek ten pochłania większy procent dochodu osoby zarabiającej mniej”.
Jakie są szanse przyjęcia ustawy
Ale chociaż istnieje możliwość, że projekt zdobędzie poparcie w Izbie Reprezentantów, w której większość mają republikanie, oczekuje się, że będzie miał prawie zero szans na przyjęcie w kontrolowanym przez demokratów Senacie. Poza tym Biden powiedział, że zawetuje każdą taką ustawę, jeśli trafi na jego biurko. Od początku jest on przeciwny takim zmianom:
„Idźcie do domów i powiedzcie o nich swoim mamom, będą tym bardzo podekscytowane” – powiedział Biden o propozycji wprowadzenia krajowego podatku od sprzedaży.
Republikanie z Izby Reprezentantów nie pierwszy raz atakują IRS. Ich pierwszą propozycją było odwołanie 80 miliardów dolarów finansowania dla tej agencji podatkowej w ramach ustawy o redukcji inflacji. Ponadpartyjne Biuro Budżetowe Kongresu stwierdziło wówczas, że propozycja ta zwiększy deficyt kraju o ponad 100 miliardów dolarów.
rj
