Better Business Bureau (BBB) wydało w czwartek ostrzeżenie dotyczące nowego rodzaju oszustwa związanego z płatnościami bezdotykowymi.
„Ghost tapping jest szczególnie niebezpieczny, gdy w grę wchodzi karta debetowa” – podkreślił Steve Bernas, prezes i dyrektor generalny BBB. „Przestępcy mogą w błyskawicznym tempie opróżnić konto bankowe lub naliczyć nieautoryzowane transakcje na karcie kredytowej”.
Jak działa „ghost tapping”?
W przeciwieństwie do wcześniejszych schematów, które wymagały fizycznego kontaktu z kartą, ta metoda pozwala złodziejom na dokonanie transakcji bez bezpośredniego zetknięcia się z nią. Według BBB, oszuści wyposażeni w przenośne terminale płatnicze muszą znaleźć się jedynie w zasięgu kilku stóp od ofiary.
Stosowane są różne triki:
- przypadkowe „potknięcie się” lub celowe przybliżenie się do kogoś w tłumie i obciążenie jego karty zbliżeniowej albo portfela cyfrowego,
- podszywanie się pod sprzedawców na targach, imprezach czy w zatłoczonych miejscach i proszenie o użycie karty przy fikcyjnych produktach, usługach czy zbiórkach,
- wykorzystywanie nieuwagi klientów, którzy zbliżają kartę lub telefon, nie sprawdzając nazwy firmy, kwoty transakcji czy jej autentyczności.
Na co uważać?
BBB ostrzega, że sygnałem ostrzegawczym mogą być:
- nieoczekiwane powiadomienia z banku o drobnych „testowych” transakcjach,
- prośba o „szybkie dotknięcie” bez okazania paragonu czy kwoty,
- podejrzana aktywność na koncie po pobycie w zatłoczonych miejscach, na festiwalach czy w komunikacji publicznej.
Jak się chronić?
Eksperci zalecają stosowanie specjalnych etui i portfeli RFID blokujących sygnał z kart. Warto także aktywować powiadomienia o transakcjach w czasie rzeczywistym, regularnie monitorować stan konta i unikać płatności zbliżeniowych w miejscach wysokiego ryzyka.
Jeśli ktoś podejrzewa, że padł ofiarą „ghost tappingu”, powinien niezwłocznie zgłosić sprawę do BBB i Federalnej Komisji Handlu (FTC), poinformować swój bank lub wystawcę karty oraz zamrozić lub anulować kartę, której dotyczy problem.