----- Reklama -----

LECH WALESA

15 maja 2025

Udostępnij znajomym:

Trwa pobieranie wersji audio...

Liczba zgonów z powodu przedawkowań w USA spadła o 27% – to największy roczny spadek w historii.

W 2024 roku w Stanach Zjednoczonych o 30 tysięcy mniej osób zmarło z powodu przedawkowania narkotyków niż rok wcześniej – to największy roczny spadek, jaki kiedykolwiek odnotowano. Z szacunkowych danych Centrum Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) opublikowanych w środę wynika, że z powodu przedawkowania zmarło około 80 tysięcy osób, w porównaniu do 110 tysięcy w 2023 roku, co oznacza spadek o 27%.

CDC prowadzi porównywalne statystyki od 45 lat. Dotychczasowy rekordowy roczny spadek wynosił zaledwie 4% i miał miejsce w 2018 roku. W 2024 roku aż 48 stanów odnotowało poprawę sytuacji – wyjątek stanowią Nevada i Dakota Południowa, gdzie liczba zgonów nieznacznie wzrosła. Największe spadki odnotowano w Ohio, Wirginii Zachodniej i innych stanach najbardziej dotkniętych kryzysem opioidowym.

Co przyczyniło się do spadku?

Eksperci podkreślają, że potrzeba dalszych badań, aby dokładnie zrozumieć, co stoi za tym spadkiem, ale wymieniają kilka możliwych przyczyn:

  • szerszy dostęp do naloksonu, leku ratującego życie w przypadku przedawkowania;
  • rozszerzenie dostępu do leczenia uzależnień;
  • zmiany w sposobie używania substancji psychoaktywnych;
  • coraz większe znaczenie miliardowych ugód sądowych z firmami farmaceutycznymi w sprawie pozwów opioidowych;
  • malejąca liczba osób z grup wysokiego ryzyka, m.in. w wyniku zgonów wśród starszych użytkowników oraz zmiany postaw wśród młodzieży wobec najbardziej niebezpiecznych narkotyków.

Mimo wyraźnej poprawy, liczba zgonów z przedawkowania wciąż jest wyższa niż przed pandemią COVID-19. CDC przypomina, że przedawkowania pozostają główną przyczyną śmierci wśród osób w wieku 18–44 lat, co pokazuje, że wysiłki muszą być kontynuowane.

Niektórzy eksperci obawiają się, że ostatni spadek może zostać spowolniony lub zatrzymany przez redukcję funduszy federalnych i pracowników służby zdrowia publicznego lub odejście od strategii, które wydają się działać.

„To nie jest moment, by zdjąć nogę z pedału gazu” – ostrzega dr Daniel Ciccarone, ekspert ds. polityki narkotykowej z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Francisco.

Szacunkowe dane CDC obejmują wszystkich zmarłych z powodu przedawkowania, także osoby niebędące obywatelami USA. Choć liczby mogą się nieco zmienić po zakończeniu analizy, trend spadkowy jest już pewny.

Eksperci przypominają, że podobne momenty „nadziei” miały już miejsce w przeszłości, np. w 2018 roku, gdy liczba zgonów spadła, tylko po to, by znów wzrosnąć rok później. Tym razem jednak pojawiło się kilka nowych elementów, które dają podstawy do umiarkowanego optymizmu.

Co się zmieniło?

Nalokson stał się łatwiej dostępny – głównie dzięki wersjom dostępnym bez recepty. W międzyczasie wiele firm farmaceutycznych, hurtowni i sieci aptecznych zawarło ugody z władzami stanowymi i lokalnymi, dotyczące ich roli w kryzysie opioidowym. Ugody zawarte w ciągu ostatnich 10 lat opiewają na około 50 miliardów dolarów, z czego większość musi zostać przeznaczona na walkę z uzależnieniami.

Do końca tego roku może też zostać zatwierdzona jedna z największych ugód – z rodziną Sacklerów, właścicielami firmy Purdue Pharma (producenta OxyContinu), którzy zgodzili się zapłacić do 7 miliardów dolarów.

Pieniądze, wraz z federalnym finansowaniem podatników, trafiają do różnych programów, w tym wspierających mieszkalnictwo i działania na rzecz ograniczania szkód, takich jak dostarczanie środków do testowania narkotyków pod kątem fentanylu, który jest obecnie największym czynnikiem przedawkowań.

Pojawia się pytanie, jak poszczególne stany wykorzystają te środki. „Stany mogą powiedzieć: „Wygraliśmy, możemy się wycofać” – ostrzega Regina LaBelle, była p.o. dyrektorka Biura Krajowej Polityki Narkotykowej, dziś kierująca programem uzależnień na Uniwersytecie Georgetown. „Ale mogą też wykorzystać środki na zakup naloksonu, leczenie i edukację, by kontynuować pozytywny trend.

Inne podejścia i obawy

Administracja prezydenta Trumpa traktuje problem opioidów głównie jako kwestię porządku publicznego i pretekst do wzmocnienia kontroli granicznej. To podejście budzi niepokój wielu liderów zdrowia publicznego i organizacji społecznych.

„Wierzymy, że podejście zdrowotne, które wspiera, a nie karze osoby używające substancji, jest kluczowe, by zakończyć kryzys przedawkowań” – mówi dr Tamara Olt z Illinois, której 16-letni syn zmarł z powodu przedawkowania heroiny w 2012 roku. Dziś kieruje organizacją Broken No Moore, która działa na rzecz osób uzależnionych.

Olt przypisuje obecny spadek rosnącej dostępności naloksonu, większej dostępności leczenia i rosnącej świadomości społecznej.

Kimberly Douglas z Illinois, której 17-letni syn zmarł z przedawkowania w 2023 roku, dodaje: „Coraz więcej matek zabiera głos. W końcu ludzie zaczynają słuchać. Niestety, zajęło to ponad dziesięć lat”.

Obecne dane dają nadzieję, że USA mogą wyjść z największego kryzysu zdrowia publicznego ostatnich dekad. Ale jak podkreślają eksperci – tylko konsekwentna polityka i wsparcie systemowe pozwolą utrzymać i wzmocnić ten trend.

----- Reklama -----

OBAMACARE - MEDICARE 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor