W ciągu 100 pierwszych dni inwazji na Ukrainę, Rosja zarobiła 97 mld dolarów na eksporcie ropy i gazu – informuje BBC, powołując się na najnowszy raport Centrum Badań nad Energią i Czystym Powietrzem (CREA). Większość, bo aż 61 proc. surowców o wartości około 59 mld. dolarów sprzedała Unii Europejskiej.
Mimo, że wiele krajów zrezygnowało z rosyjskich dostaw, to dochody Moskwy nadal pozostają na wysokim poziomie - stwierdza CREA. Jeszcze w marcu importowano z Rosji surowce o wartości ponad 1 mld. dol. dziennie, więc w ciągu pierwszych 100 dni wojny dochody nadal przewyższały koszty prowadzenia wojny. Centrum szacuje wydatki Rosja podczas inwazji na ok. 876 mln. dolarów dziennie.
Z kolei Międzynarodowa Agencja Energetyczna poinformowała w maju, że przychody tego kraju ze sprzedaży samej ropy naftowej wzrosły o 50% od początku roku, do poziomu $20 mld. miesięcznie, przy czym UE przejęła największy udział w jej eksporcie.
Będzie embargo?
Unia Europejska planuje wprowadzić zakaz importu rosyjskiej ropy naftowej drogą morską do końca 2022 roku, co w rezultacie ma zmniejszyć import o dwie trzecie. W marcu wspólnota zobowiązała się także do ograniczenia o dwie trzecie importu gazu z Rosji. Jednak do tej pory nie udało się uzgodnić całkowitego zakazu.
Tymczasem Stany Zjednoczone ogłosiły całkowity zakaz importu rosyjskiej ropy, gazu i węgla, a Wielka Brytania ma się z niego wycofać do końca tego roku.
CREA przekazało w swoim raporcie, że planowane przez Unię Europejską embargo będzie miało znaczący wpływ, jednak nie należy zapominać, że duże ilości rosyjskiej ropy są obecnie wysyłane do Indii. Kraj ten zwiększył swój udział w całkowitym eksporcie surowca z około 1% przed inwazją na Ukrainę do 18% w maju. Obok Indii import rosyjskiego paliwa zwiększyły takie kraje jak: Francja, Chiny, Zjednoczone Emiraty Arabskie i Arabia Saudyjska.
Omijanie zakazów
Centrum ostrzega także przed potencjalnymi lukami w działaniach zmierzających do ograniczenia importu. Znaczna część ropy sprzedawanej do Indii jest rafinowana i przekazywana dalej - często klientom w USA i Europie. Nie zapominajmy także, że Rosja, która obecnie poszukuje nowych rynków zbytu, dużą jej część transportuje statkami, a w większości należą one do firm europejskich i amerykańskich.
al
