20 stycznia 2016

Udostępnij znajomym:

Baseballowa drużyna z północy, Chicago Cubs, przedstawiła plan poprawy bezpieczeństwa na swoim stadionie. Zakłada on m.in. zainstalowanie na Wrigley Field bramek wykrywających metal.

"Kibice w nowym sezonie będą musieli przychodzić wcześniej na mecze" stwierdził Crane Kenney, dyrektor ds. biznesowych Chicago Cubs, ogłaszając decyzję o zainstalowaniu bramek z wykrywaczami metalu na stadionie Wrigley Field. Dzięki temu każda osoba zostanie dokładnie sprawdzona. Kenney dodał, że po listopadowych zamachach w Paryżu, brał udział w serii spotkań z zarządem drużyny, na których podjęto decyzję o wprowadzeniu dodatkowych środków bezpieczeństwa na stadionie. Zaplanowano także powiększenie ogrodzeń i siatek uniemożliwiających przedostanie się piłek baseballowych poza stadion. Zostaną podniesione do wysokości 70 stóp.

Zarząd drużyny opowiedział się także za zamykaniem ulic Adison i Clark w czasie meczów na stadionie Wrigley Field oraz poszerzeniem chodników o dziesięć stóp na obu ulicach, by poprawić bezpieczeństwo osób korzystających ze stadionu. Przedstawiciele dzielnicy Wrigleyville wezwali jednak burmistrza, aby odrzucił projekt. "Musimy w końcu powiedzieć: wystarczy, już nic nie dostaniecie, bo i tak dostaliście więcej niż się wam należy" powiedział Jim Spencer, prezydent dzielnicowej organizacji East Lake View Neighbors. 

Jego zdaniem poszerzenie obszaru, po którym poruszać mieliby się tylko piesi sparaliżowałoby dodatkowo ruch w rejonie stadionu co najmniej przez 80 do 90 dni w roku. "Zamknięcie tych dwóch ulic (Addison i Clark) od razu przełożyłoby się na zatłoczenie sąsiednich. Sheffied i Waveland już są zamykane na czas meczów. Mieszkańcy tej dzielnicy mają utrudniony do domów w czasie trwania meczów. Poczta nie może doręczyć listów czy paczek, a śmieciarki opróżnić kontenerów" stwierdził Spencer.

Rzeczniczka burmistrza, Kelley Quinn uspokajała mieszkańców Wrigleyville zapewniając, że jej szef nie zgodzi się na zamykanie ulic Clark i Addison w czasie meczów. Niewykluczone, że burmistrz zaproponuje zamiast tego zainstalowanie przy chodnikach, biegnących wzdłuż tego baseballowego stadionu, betonowych zapór, które zapobiegałyby wjechaniu samochodów. Podobne zapory ze względów bezpieczeństwa ustawiono przy wieżowcach Willis Tower i Hancock Building.

Miasto krytykowane jest za liczne ustępstwa na rzecz drużyny Chicago Cubs. Zdaniem mieszkańców korzyści dla podatnika są z tego niewielkie. Rada miasta zatwierdziła ambitny plan zagospodarowania przestrzeni wokół stadionu, który zakłada budowę hotelu i budynków z biurami.

Kibiców na pewno ucieszy wiadomość, że planowana jest większa liczba stadionowych toalet o 56% w przypadku tych dla kobiet i o 40% dla mężczyzn.

Stadion został oddany do użytku w 1914 r. i wówczas mogło na nim zasiąść niewiele ponad 14,000 widzów. Obecnie, po wielokrotnych przebudowach, Wrigley Field jest w stanie pomieścić 42,495 widzów.

Pierwszy mecz sezonu na stadionie Wrigley Field Chicago Cubs rozegrają 11 kwietnia z Cincinnati Reds.

JT

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

Crystal Care of Illinois

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor