Ciężarówki, paczki albo klucze typu master do otwierania skrzynek pocztowych – to cele złodziei napadających na listonoszy. Mimo że proceder przybiera na sile w całych Stanach Zjednoczonych, to Chicago zajmuje czołowe miejsce na niechlubnej liście. Tylko w marcu i tylko w Chicago doszło do 12 potwierdzonych i udokumentowanych napadów na listonoszy. Incydenty zdarzają się tak często, że niektórzy zostali zaatakowani już w pierwszym tygodniu pracy. Pierwszym i ostatnim. Alarmuje jeszcze jeden wskaźnik - w ciągu ostatnich trzech lat liczba ataków na listonoszy zwiększyła się o 300%.
Twarde dane nie pozostawiają złudzeń
W skali kraju napady i rozboje na listonoszach wzrosły z 67 w 2017 r. do około 250 w ubiegłym roku - wynika z danych udostępnionych w listopadzie przez U.S. Postal Inspection Service dziennikowi "Sun-Times". Również w Chicago odnotowano ogromny wzrost incydentów - z dziewięciu w 2017 roku do co najmniej 23 w ubiegłym roku - wynika z rejestrów. Dochodziło do nich w pasie rozciągającym się od University Village przez West Side do Rogers Park. W ciągu ostatniego miesiąca doszło do co najmniej 12 takich przypadków, ostatnio w środę w dzielnicy North Lawndale – potwierdza chicagowska policja
Napady wyglądają podobnie
W każdym przypadku napad był przeprowadzony przez maksymalnie trzech przestępców. Podchodzili do listonoszy na drodze publicznej w godzinach popołudniowych i żądali ich kluczy pocztowych, grożąc użyciem siły. Policja opisała ich jako afroamerykańskich mężczyzn w wieku od 15 do 25 lat, ubranych w ciemne ubrania i maski narciarskie. Rabusie są uzbrojeni w półautomatyczne pistolety ręczne. Jeden z napadniętych listonoszy stracił ciężarówkę. US Postal Inspection Service oferuje nagrodę w wysokości do 50 000 dolarów każdemu, kto pomoże policji w aresztowaniu i skazaniu przestępców.
Do szefa poczty apeluje senator z Illinois
Ze względu na ataki na listonoszy szczególnie w Chicago, senator Dick Durbin wzywa USPS i Departament Sprawiedliwości do podjęcia kroków w celu lepszej ochrony przewoźników poczty.
"Ci przestępcy obierają sobie za cel listonoszy, ponieważ noszą oni klucze główne, które odblokowują skrzynki pocztowe w całym kodzie pocztowym. Z tymi kluczami głównymi złodzieje mogą kraść pocztę w każdej chwili, co pozwala im prać i przepisywać czeki na dowolną kwotę, a nawet odsprzedawać klucze przestępcom" - powiedział polityk. Durbin twierdzi, że w wyniku tych ataków poziom zatrudnienia w służbie pocztowej jest historycznie niski, co zagraża usługom pocztowym w całym kraju. W zapewnieniu bezpieczeństwa miałaby pomóc nowoczesna technologia. W jaki sposób? Tego nie wiadomo.
fk